2015

Zostaw 1% w Skierniewicach

plakat_b2_1 Pod takim hasłem po raz pierwszy władze Skierniewic postanowiły zachęcić mieszkańców grodu nad Łupią do przekazywania 1% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego działających na terenie tego miasta. 7 marca między 11 a 14 na skierniewickim Rynku planowane jest wydarzenie promujące tę szczytną akcję i skierniewickie OPP. Nie zabraknie oczywiście także nas, wszak Stowarzyszenie już trwale wrosło w krajobraz miasta, w którym koncentruje się od wielu lat jego działalność – będą nas promować koledzy w historycznych kolejarskich mundurach zachęcający nie tylko do wsparcia PSMK, ale także i odwiedzin skierniewickiej Parowozowni.

W imieniu własnym i Organizatorów zapraszamy!


Oddech „Wiedenki”

Z okazji Międzynarodowego Dnia Przewodnika Turystycznego obchodzonego uroczyście 21 lutego w tegorocznej ofercie Warszawskiego Koła Przewodników Miejskich PTTK, Fundacji Varsaviana, Oddziału KORT TPW i Przewodników Warszawa znalazło się 25 tras. Jedna z nich była poświęcona Drodze Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej.

Oddech wiedenki Złota-59 Znicze przy pamiątkowym kamieniu zapalił Marek Moczulski – absolwent „Kolejówki” (trakcja elektryczna 1970).

Uczestnicy spaceru spotkali się w Al. Jerozolimskich przy wyjściu ze środkowego peronu dworca Warszawa Śródmieście od strony Marszałkowskiej. W tym miejscu 170 lat temu był wznoszony dworzec Wiedeński, skąd 14 czerwca 1845 r. wyruszyły pociągi do Grodziska. Kolejnym miejscem na trasie spaceru była kaplica św. Barbary i kościół św. Apostołów Piotra i Pawła przy Nowogrodzkiej 51. W 1865 r. odnowiona przez kolejarzy „wiedenki” kaplica stała się ich kościołem parafialnym. Uczestnicy spaceru  odwiedzili także miejsce, gdzie w 1873 r. Zarząd DŻWW, z inicjatywy Leopolda Kronenberga, utworzył Warsztat Instruktorski, który kształcił praktykantów (tak powstała warszawska „Kolejówka”) mieszcząca się do 1953 r. na Chmielnej 88. Z inicjatywy absolwentów w 1998 r. ustawiono w pobliżu tego miejsca kamień pamiątkowy.

Odwiedzono też lokalizację Nowych Warsztatów DŻWW, pod budowę których „kameń węgielny” wmurowano 15 grudnia 1852 r. Ich częścią był zburzony w sierpniu 2013 r. budynek przy Chmielnej 73. Więcej szczęścia miała kamienica przy Pańskiej 100 – przetrwała dwie wojny, zmieniające się rządy i ustroje polityczne, odbudowę miasta i budowę metra.

Spacer zakończył się na… „Syberii”. Tak nazywano ogromny teren bocznic kolejowych, ramp, magazynów, budynków zaplecza powstałej w 1875 r. stacji towarowej DŻWW. W dawnych, opuszczonych magazynach przy Kolejowej 8/10 mieszczą się dziś tawerny szantowe, kluby nocne, centra samochodowe, różne hurtownie.  Może to dobrze, bo dzięki nowemu przeznaczeniu przetrwały stare mury „wiedenki”, świadcząc, że w tym miejscu postindustrialnej Warszawy tętniło niegdyś kolejowe życie.

Oddech wiedenki Syberia-2   Oddech wiedenki Syberia-3

Spacer prowadzili Andrzej Paszke, Zbigniew Tucholski i  Marek Moczulski.


Oddech „wiedenki” – spacer śladami DŻWW w Warszawie

170 lat DŻWW

Warszawskie Koło Przewodników Miejskich PTTK zaprasza 21.02.2015 r. na spacer śladami DŻWW Oddech „wiedenki”, który poprowadzą nasi Stowarzyszeniowi Koledzy Marek Moczulski, Andrzej Paszke i Zbigniew Tucholski. Początek o godz. 11.00 przy wyjściu z peronu 2 (środkowego) dworca Warszawa Śródmieście (od strony Marszałkowskiej).


Zagraliśmy u Smarzowskiego!

Wołyń - skład

Styczeń w Parowozowni zdominowały przygotowania do planowanych zdjęć filmowych. Nim co chwila rozlegało się „Cisza na planie” lub „Kamera…, akcja!” na bok musiały odejść bieżące prace porządkowe i remontowe. W końcu gra w filmie to zadanie z jednej strony prestiżowe, z drugiej jednak także pewien zastrzyk finansowy – a potrzeby jak wiadomo u nas wciąż są duże… Lokomotywy spalinowe przeszły więc konieczne przeglądy. Wagony kryte, które tradycyjnie miały zagrać główną rolę, nasmarowaliśmy. Przygotowaliśmy też pomieszczenia dla statystów. Pozostało tylko czekać ekipę filmową… i przede wszystkim na zimę!

W końcu na terenie „szopy” pojawiła się forpoczta ekipy Wojciecha Smarzowskiego kręcącego film „Wołyń”. Brygady budujące elementy scenografii, bo o nich właśnie mowa, przez niemal tydzień  upodobniały nasze plenery do wołyńskiej stacji w 1940 r., skąd odbywał się wywózka bohaterów filmu na Syberię. Niestety aura sprawiła pewną niespodziankę i było konieczne naśnieżenie terenu, zarówno za pomocą armatek, jak również poprzez dowiezienie śniegu z miejskiego lodowiska…

Wołyń - armatka Wołyń - TKp102

Zdjęcia u nas realizowano w dniach  7 i 8 lutego, zarówno w warunkach oświetlenia dziennego (załadunek bohaterów do wagonów), jak również porze nocnej (m.in. wykupienie bohaterki z transportu). Wzięło w nich udział kilkunastu aktorów nie tylko polskich, ale także pochodzących z krajów związanych z opisywanymi wydarzeniami. Zaangażowano także grupę blisko 150 statystów – w większości wcielających się rolę wywożonych Polaków.

Wołyń nocą załadunek Wołyń - reżyser

Jednak kilkudziesięcioosobowej grupie przypadła także mniej „chlubna” rola oprawców z NWKD i Armii Czerwonej.

Wołyń - soładaty, sobaka i ekipa Wołyń - Sołdata

Statystami byli głównie mieszkańcy Skierniewic i okolic. Nie brakowało jednak także przyjezdnych pragnących poznać kulisy tworzenia filmu na własnej skórze.

Za dnia zwykle odbywały się próby do nocnych scen, realizowano jednak także niektóre ujęcia…

Wołyń - kamera Wołyń - plan dzienny z lampami

… jednak tak naprawdę plan ożywał dopiero po zmroku. Kręcono scenę za sceną, dubel za dublem by skończyć zdjęcia w poniedziałek po czwartej nad ranem…

Wołyń - ogniska Wołyń nocą z budynkiem dyspozytora
Wołyń nocą z końmi Wołyń - widok ze strychu

Producentem filmu jest Dom Produkcyjny Film It, scenariusz na podstawie na motywach opowiadań Stanisława Srokowskiego „Nienawiść”, napisał reżyser Wojciech Smarzowski, a za realizację zdjęć odpowiada Piotr Sobociński jr. W scenach w Parowozowni brała udział debiutująca na polskim ekranie Michalina Łabacz, a także Arkadiusz Jakubik i aktorzy ukraińscy. Kinowa premiera filmu planowana jest prawdopodobnie w II połowie 2016 r.


Odbudowa instalacji elektrycznej lokomotywy Ls60-143 dobiegła końca

Ls60-143 Choć lokomotywa Ls60-143 trafiła do Skierniewic ładnych kilka lat temu, wciąż funkcjonowała w stanie jakim ją nabyliśmy od poprzedniego właściciela. Pomijając  jej wygląd zewnętrzny newralgiczna w końcu instalacja elektryczna ograniczała się głównie do okablowania związanego z rozruchem. W takim stanie rzeczy bez powodzenia też pozostawały próby przywrócenia choćby ładowania baterii akumulatorów.

Jesienią 2014 r. nasi najmłodsi Wolontariusze rozpoczęli uzupełnianie brakujących elementów instalacji elektrycznej. Lokomotywa odzyskała reflektory światła białego, czerwone lampki końca pociągu, a przede wszystkim nową pełną i sprawną instalację elektryczną umożliwiającą także ładowanie akumulatorów. Efekt prac można było w pełni docenić w trakcie zdjęć filmowych do filmu „Wołyń”. Remont zewnętrzny lokomotywy jest przewidziany dopiero po zakończeniu aktualnie prowadzonych projektów renowacyjnych.


Twój 1% zamieniamy w setki…

… z tym hasłem po raz kolejny startujemy do walki o 1% naszych wszystkich Sympatyków i Przyjaciół.

Hala rewizyjna - dach cały Dzięki Państwa wsparciu udało nam się w ubiegłym roku pozyskać dotacje na niebagatelną kwotę ponad 140 tysięcy zł, głównie przeznaczonych na remonty budynków. Dzięki ponad 30 tysiącom zł z 1% wykorzystanych jako wkład własny do dotacji hala wachlarzowa uzyskała ponad 900 m kw. nowego dachu. Gdyby nie wpłaty 1% części z nich byśmy z pewnością nie otrzymali. Choć prace te przybliżyły to nas znacząco do finału rewitalizacji „szopy” to wciąż konieczne są pieniądze na remonty dachów budynków. Własna Parowozownia to z jednej strony wielka satysfakcja, ale z drugiej strony także ogromny obowiązek, gdyż odpowiedzialność za stan obiektów spoczywa wyłącznie na nas.

Dlatego także i w tym roku prosimy o odpis 1% z myślą o naszych dachach, a pośrednio także i o kryjących się pod nim leciwych kolejowych wehikułach, których komfort  „emerytury” stale się podnosi dzięki Państwa wsparciu. Na razie nie możemy obiecać, że w skierniewicka „szopa” rychło się wypełni odremontowanymi jednostkami taboru. W miarę możliwości będziemy jednak kontynuowali prace przy parowozie Ol49-4 i wagonie-piwiarce. Bardziej szczegółowy opis naszych dokonań w 2014 r. i planach na 2015 r. znajduje się tutaj.


Kolejne ściany piwiarki

Piwiarka - 4 ściany 2015 Na przekór jesienno-zimowej pogodzie do przodu posuwają się prace przy naszym wagonie do przewozu piwa. Choć dni są bardzo krótkie, udało nam się dociąć i wstępnie dopasować zewnętrzny szalunek ścian bocznych pojazdu pozostawiając jednocześnie miejsce na dwuskrzydłowe drzwi, które znajdą się po środku wagonu. W ostatnim czasie rozpoczęliśmy te same prace przy ścianach czołowych. Nie jest to jednak proste zadanie – by oszalować ściany czołowe konieczne jest rozbieranie dopiero co wykonanych ścian bocznych, których jedynym i tymczasowym punktem mocowania do konstrukcji wagonu są ściski technologiczne. Po kilku godzinach docinania i pasowania kolejnych desek powstała pierwsza ściana czołowa. Warto przypomnieć, że wagon ten spełnia funkcję izotermy, stąd też każda ściana będzie wykonana z dwóch warstw desek, pomiędzy którymi będzie znajdować izolacja termiczna. Wszystko po to aby pojazd w każdej chwili mógł wyjechać na szlak zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem.

Piwiarka - tymczasowy demontaż ściany   Piwiarka 5 ścian

W najbliższych tygodniach planujemy docięcie drugiej ściany czołowej, a następnie zamierzamy przystąpić do końcowej obróbki desek ścian zewnętrznych. Kolejnym krokiem będzie budowa drewnianej konstrukcji wsporczej dla izolacji termicznej, która znajdzie się na każdej ze ścian, na podłodze oraz suficie. Wraz ze wzrostem temperatur przystąpimy również do lakierowania desek stanowiących poszycie pojazdu.


Zachęcamy „ryczałtowców” do wsparcia PSMK 1% podatku

1 procent podatku Koniec stycznia stanowi zawsze okres rozliczeń w fiskusem dla tzw. ryczałtowców, dlatego już  teraz myślą o tych, którzy teraz składają zeznania podatkowe, zwracamy się z prośbą o pamięć przy przekazywaniu 1% podatku.

Hala rewizyjna - dach cały Dlaczego warto przekazać pieniądze właśnie nam?? Dlatego, że każdy przekazany nam grosz staramy się pomnożyć ku pożytkowi dziedzictwa kultury technicznej kolejnictwa. Dzięki temu 2014 r. był dla nas rekordowy, bo:

  • Ponad 33 tysiące zł uzyskaliśmy z 1% podatku!
  • Pozyskaliśmy 143 tysiące zł dotacji na remonty budynków i budowli!
  • Sponsorzy przekazali nam 28 tysięcy zł darowizn na prace związane z taborem!

W 2014 r. budżet PSMK po raz pierwszy w historii przekroczył kwotę 200 tysięcy zł. Dzięki środkom z 1%, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Łódzkiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, miasta Skierniewice, Freighliner PL i PKP Cargo:

  • Piwiarka - ściana Wyremontowaliśmy ponad 900 m kw. dachu hali wachlarzowej kończąc jednocześnie wymianę poszycia na tzw. hali napraw bieżących!
  • Wyremontowaliśmy własnymi siłami niezwykle istotny dla funkcjonowania Parowozowni rozjazd nr 128!
  • Sprowadziliśmy parowóz Ok1-266 i kontynuowaliśmy prace przy wagonie-piwiarce i Ol49-4!

Ponadto dzięki Tramwajom Warszawskim zakończył się remont lokomotywy AEG 4184.

Zaawansowanie remontów dachów

Kanały 23-12 - zerwane Na co chcemy przeznaczyć pieniądze z 1% w 2015 r.?? Podobnie jak w latach ubiegłych przede wszystkim na wkłady własne do dotacji na remont budynków Parowozowni – głównie zaś na zakończenie wymiany poszycia dachu Parowozowni oraz w miarę pozyskanych środków także początek odbudowy świetlika! Zamierzamy też kontynuować prace przy Ol49-4 i piwiarce.

Aby nas wesprzeć wystarczy w PIT umieścić nasz KRS 0000216091 i wnioskowaną kwotę! Za każdą, choćby najdrobniejszą kwotę w imieniu własnym, Parowozowni i stacjonujących w niej leciwych pojazdów DZIĘKUJEMY!


2014

Z Witaszyc do Skierniewic

Akulok w Witaszycach Dwuosiową lokomotywę manewrową o zasilaniu akumulatorowym (tzw. akkulok) dla cukrowni w Witaszycach zbudowała w 1928 r. firma AEG w swoim zakładzie budowy lokomotyw w berlińskiej dzielnicy Hennigsdorf. Pojazd wyjechał za bramy fabryki z numerem 4184. Budowa pojazdu jest prosta. Podwozie: silniki elektryczne wiszące na osiach „za nos”. Nadwozie: kabina maszynisty z koniecznym osprzętem, a po jej dwóch stronach skrzynie na baterię akumulatorów. Na torach cukrowni lokomotywa wykonywała lekkie prace manewrowe. W ramach przeprowadzanych przeglądów i remontów zmieniał się wygląd lokomotywy. Już w początku lat 70-tych pojazd odbiegał wyglądem od oryginału. Zmienione zostały pokrywy skrzyń akumulatorowych oraz dospawano kasety na reflektory elektryczne.

Kiedy pojazd zakończył swoją służbę, PSMK poprosiło o nieodpłatne przekazanie zabytkowej już lokomotywy do właśnie tworzonej w Skierniewicach kolekcji. W początku 1995 r. udało się pozyskać pojazd do zbiorów. W kwietniu, na lawecie samochodowej, pojazd przyjechał do Skierniewic . AEG na hali maszyn

Na przełomie lat 1997/98 ruszyły pierwsze prace renowacyjne. Rozpoczęło się pracochłonne, ręczne czyszczenie nadwozia z korozji i starej farby. Później powierzchnie były zabezpieczane antykorozyjnie. Po takich pracach pojazd zaczął wyglądać zachęcająco, ale minęło jeszcze kilka lat zanim udało się zainteresować nim sponsora mogącego zapewnić renowację w szerszym zakresie. W początku 2006 r. najpierw zestawy kołowe z silnikami, później nadwozie zostały przewiezione do warsztatu Tramwajów Warszawskich. W szczególności układ elektryczny wymagał, aby zajęli się nim specjaliści. Dużo czasu zajęła renowacja silników i nastawnika. W ramach prac renowacyjnych założono też nowy dach i naprawiono drzwi kabiny. Poza Tramwajami trzeba jednak było znaleźć zakład, który wykonałby brakujące sekcje oporów rozruchowych.

Zestawy kołowe AEG w TW Silnik AEG w TW

W styczniu 2014 r. nadwozie zagruntowano trwałą farbą podkładową, a wszystkie nierówności powierzchni zostały zaszpachlowane i wyszlifowane. Wykonano też nowe oprawy świateł pozycyjnych. Dwa miesiące później nadwozie otrzymało docelowe kolory na zewnątrz i wewnątrz pudła. Pojazd wciąż jednak oczekiwał na nowe okablowanie oraz zamontowanie wszystkich naprawionych podzespołów elektrycznych. Akulok w TW

U progu lata prace przyspieszyły. Na przełomie maja i czerwca 2014 r. zakładano nową instalację elektryczną, a do kaset na czołowych ścianach założono reflektory. Wkrótce można było przystąpić do ponownego zmontowania całego pojazdu – podwozia z silnikami i nadwozia z wyposażeniem. 20 czerwca odbyły się pierwsze jazdy próbne. Na odcinku toru w hali warsztatów, wykorzystując pożyczone akumulatory, sprawdzano prawidłowość montażu wszystkich zespołów lokomotywy.

20 sierpnia 2014 r. akkulok został wyciągnięty w miejsce, gdzie możliwy był załadunek na niskopodwoziową lawetę samochodową. Po zakończeniu prac renowacyjnych wykonano jeszcze pamiątkową fotografię przed bramą Zakładu Naprawy Tramwajów. Niewielkie gabaryty sprawiły, że transport do Skierniewic nie sprawił trudności i następnego dnia, po dłuższej nieobecności, zabytkowa akumulatorowa lokomotywa manewrowa powróciła do skierniewickiej Parowozowni.

Akulok w słońcu   Odsłonięcie AEG widziane z góry

Dzięki sponsorowi – Tramwajom Warszawskim – pojazd jest obecnie najnowszym pojazdem w zbiorze tych eksponatów kolekcji PSMK, które dotychczas zostały poddane kompleksowej renowacji.  Z okazji Święta Kolejarza, 22 listopada w Parowozowni odbyła się uroczysta, pierwsza, publiczna prezentacja odbudowanego eksponatu.