1 Listopada

Dzień Wszystkich Świętych

Pierwszego listopada odwiedzamy groby. Wspominamy bliskich, których z nami nie ma, pochylamy się nad mogiłami żołnierzy i patriotów, myślimy o ludziach pióra, muzyki, sztuk… O ludziach, których nie ma już wśród nas.

Interesując się historią kolei, przystajemy także przy starych grobach kolejarzy Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej… Na skierniewickich nekropoliach jest ich kilkanaście, z tego najwięcej na cmentarzu św. Rocha. Kolejarze „wiedenki” przed laty wypracowywali Skierniewicom rozwój i pomyślność …

(ipa)


Wystawa „Pamiętamy”

Wystawa Pamiętamy

Zorganizowały ją Zarząd Transportu Miejskiego oraz Miasto Stołeczne Warszawa a wernisaż odbył się 22 października w Pałacu Błękitnym przy ul. Senatorskiej w Warszawie. Ekspozycja (będzie trwała miesiąc) – jest poświęcona pamięci ludzi związanych z komunikacją miejską. Przedstawione zostały portrety osób oraz notki mówiące o ich życiu i dokonaniach a na barwnych fotografiach wykonanych na stołecznych cmentarzach pokazano groby tych, którym warszawska komunikacja zawdzięcza powstawanie i rozwój.

Cała wystawa jest autorskim przedsięwzięciem naszego stowarzyszeniowego kolegi – Marka Moczulskiego. Warto dodać, że Marek jest także twórcą kolejowego szlaku, który na Cmentarzu Powązkowskim łączy groby ludzi związanych z koleją i kolejnictwem.

(ipa)


Wagon z Tuczna już w Skierniewicach

14. października (w czasie tegorocznego jesiennego ataku zimy) zjechał do Skierniewic wagon z Tuczna. Szczęśliwie zimowa aura w środku października, dająca się we znaki drogowcom, kolejarzom i… energetykom, nam nie przeszkodziła w sprawnym przywiezieniu pojazdu do Parowozowni. Jednak załadunek, rozładunek oraz sam transport musiały być prowadzone wyjątkowo ostrożnie, aby nie uszkodzić cennego historycznie pojazdu. Przypuszczamy bowiem, że czas powstania wagonu zahacza o początki kolejnictwa.

Załadunek wagonu z Tuczna Rozładunek wagonu z Tuczna

Sugeruje to archaiczny system połączenia układu biegowego i cięgłowo-zderznego z ostoją, taki, jakby ostoja pierwotnie była całkiem drewniana. Pojazd ma na maźnicach oznaczenia „HStE” i „HStB” (Hannoversche Staats Eisenbahnen i Hannoversche Staatsbahnen) co wskazuje, że wagon pochodzi z sieci kolejowej będącej w kontynentalnej Europie w czołówce technicznego postępu. Pośrednio oznaczenia te pokazują wiek wagonu – koleje hannoverskie zakończyły swoją suwerenną działalność z początkiem lat osiemdziesiątych XIX wieku, po ich włączeniu do struktur KPEV. Do tego czasu pozostawały od 1866 r. najbardziej namacalnym reliktem suwerenności Królestwa Hanoweru złączonego z Prusami w 1866 roku po przegranej wojnie toczonej o przewodnictwo w związku krajów niemieckich. Także układ biegowy wagonu jest niezwykle archaiczny: widły maźniczne o kształcie z lat 50-tych XIX wieku, wzmacniane prętami (nie płaskownikami) i szprychowe, składane z części zestawy kołowe z bandażami przykręconymi śrubami do kół bosych.

Wagon z Tuczna, węzeł maźniczy

Wagon jest kilkakrotnie przebudowany. Ostatnio był krytym wagonem magazynowo-gospodarczym służącym drużynie pracowników torowych. We wcześniejszej wersji używano go do przewozów ludzi na bocznicy Cukrowni. Wtedy miał inny układ wykonanych gospodarczym sposobem okien. Analiza umieszczenia oryginalnych (nitowanych) i nieoryginalnych (przykręcanych śrubami) słupków nośnych oraz ustalenie wysokości tych pierwotnych słupków pozwala przypuszczać jaką wysokość miał nasz zabytkowy pojazd. Konfrontując te spostrzeżenia z opublikowanym kilka lat temu zdjęciem, można dojść do jednego wniosku – nasz hamowny wagon kryty z cukrowni Tuczno, kiedyś najprawdopodobniej był hamowną węglarką kolei królestwa hanowerskiego. Dokładne obejrzenie osi hamulca ręcznego i porównanie z dostępnym dla nas dzisiaj rysunkiem pozwala także przypuszczać, że hamulcowy miał do dyspozycji odkryte siodło umieszczone na wysokości górnej krawędzi pudła węglarki.

Próby określenia wieku węglarki pozwalają ostrożnie sądzić, że pojazd może mieć ok. 140 lat, co stawiałoby go w rzędzie najstarszych pojazdów kolejowych w kraju.

pm (ipa)


„Ogórki” w Parowozowni

„Ogórek, ogórek, ogórek/zielony ma garniturek/i czapkę, i sandały/zielony, zielony jest cały…” śpiewaliśmy przed laty z „Domowym przedszkolem”. Parowozownia ma szczególne szczęście do tych sympatycznych jarzyn. Kiedyś ogórek w oznaczeniach „Orbisu” przywiózł do nas grupę starych koni świętujących n-tą rocznicę zdania matury. W niedzielę, 4 października, aż w trzech ogórkach przyjechało do Parowozowni 91 turystów. Byli to uczestnicy imprezy zorganizowanej przez Fundację Polskich Kolei Wąskotorowych przy współpracy z PSMK i warszawskim Klubem Miłośników Komunikacji Miejskiej. Na teren obiektu dumnie wjechały autobusy: czerwono-kremowy w oznaczeniach warszawskiej komunikacji miejskiej, biało-granatowy – pojazd wycieczkowy do jazd międzymiejskich oraz kremowo-niebieski – dawny, dobrze znany większości autobus PKS.

Jelcze w Parowozowni

Odnosząc się do słów innej piosenki – jest w tych starych jelczach i karosach zaklęta jakaś siła… i sprawia, że te autobusy wspominamy ciepło i serdecznie. Gdyby tak jeszcze zjechały kiedyś do nas polski „San” i francuski „Chausson”… Ech, to by dopiero było!

Wizyta Jelczy w Parowozowni Dwutysięczny zwiedzający

Pomimo, że dzień wcześniej odbyły się ostatnie w tym sezonie Dni Otwarte, gości z dużym zadowoleniem powitaliśmy, później podzieliliśmy na trzy grupy i oprowadziliśmy po Parowozowni opowiadając o historii obiektu i pokazując pojazdy ze zgromadzonej tu kolekcji. Przed odjazdem w dalszą drogę do Rogowa odbyła się miła uroczystość. Na podstawie numerów wydawanych biletów wstępu ustaliliśmy, że wśród „ogórkowiczów” znajduje się 2000. zwiedzający! Okazał się nim p. Jarosław Wypych z Warszawy. Został uhonorowany kwiatami i upominkiem – książką „Parowozy serii Ok1″.

(ipa)


Spotkanie z ekspertem ROTWŁ

W dniu 1 października odwiedził nas ekspert z Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Łódzkiego. W czasie tych wyjazdowych konsultacji, rozmawialiśmy o przygotowaniu produktu turystycznego związanego z Parowozownią Skierniewice. Okazuje się, że wiele działań, jakie na co dzień prowadzimy w naszym obiekcie, z powodzeniem może składać się na większy program, który z powodzeniem może zainteresować turystów.

(ipa)


Odwiedziny szkół i wizyta w firmie VOG

To był bardzo absorbujący piątek. W słoneczny, na szczęście, dzień 25 września odwiedziło nas ok. 120 dzieciaków ze skierniewickich szkół: ze szkoły nr 4 (klasy drugie) oraz z „klasyka” (klasy trzecie). Przez całe przedpołudnie odbywały się plenerowe lekcje, których tematem była kolej. Mowa była o zachowaniu się na terenach kolejowych, o bezpieczeństwie na przejazdach kolejowych (jesteśmy partnerem akcji PKP PLK – „Bezpieczny Przejazd – zatrzymaj się i żyj”), a także o historii kolei w Skierniewicach, i o dziejach Parowozowni. Później był konkurs rysunków kredą na betonie i oglądanie 120. letniego wagonu Steinfurt. Mamy nadzieję, że takie plenerowe lekcje na długo pozostaną w pamięci naszych młodych gości a zdobyta wiedza będzie z pożytkiem wykorzystywana.

Wycieczki szkolne w Parowozowni

Około południa przybyły autokarem przedszkolaki. Zaprzyjaźnione przedszkole z warszawskiego Ursynowa obrało Parowozownię jako cel edukacyjnej wycieczki. Teraz, nadal korzystając z pięknej pogody, rozpoczęły się gry i zabawy na zielonym trawniku. Pod czujną opieką, można było przejechać się ręczną drezyną i podobnie jak dzieci szkolne, obejrzeć historyczny wagon Steinfurt, już spięty z lokomotywą i oczekujący na ważną podróż.

Zwiedzanie Steinfurta

Po południu do Parowozowni przyjechała firma cateringowa i błyskawicznie, we wnętrzu wagonu przygotowała zimny bufet. Po dłuższej chwili do Steinfurta zaczęli wsiadać podróżni – zagraniczni goście skierniewickiej firmy VOG, która tego dnia świętowała uroczyste otwarcie nowego zakładu i z tej okazji zaprosiła do Skierniewic przedstawicieli filii spółki, zlokalizowanych poza Polską, w 5 europejskich krajach. (Przy okazji warto pochwalić firmę – każdy z europejskich oddziałów używa własnej bocznicy kolejowej, co pokazuje, że korzystanie z ekologicznego transportu kolejowego jest w tej spółce rzeczą oczywistą i powszechną.)

Catering w wagonie Steinfurt Wizyta w zakładach VOG, Skierniewice

Nasz pociąg z zagranicznymi podróżnymi, na równie nowej jak zakład, bocznicy kolejowej powitało kierownictwo firmy i… orkiestra dęta. Następnie przywiezieni goście, a także drużyna pociągowa, zostali zaproszeni do udziału w uroczystym wieczorze. W trakcie wieczoru na rampie kolejowej, spotkaliśmy zwiedzającego zakład, pana Prezydenta Skierniewic. Ponieważ spotkanie nastąpiło tuż przy zabytkowym wagonie zaproponowaliśmy obejrzenie wnętrza. Wagon podobał się, a my, przy okazji, przekazaliśmy kilka informacji związanych z pojazdem i jego odbudową.

(ipa) fot. P. Mierosławski, A. Paszke


Książka „Parowozy serii Ok1 – pruska seria P8″

Parowozy serii Ok1 - pruska seria P8

W czasie wystawy na warszawskim Dworcu Zachodnim miała miejsce premiera książki pt. „Parowozy serii Ok1 – pruska seria P8″. Autorem jest nasz stowarzyszeniowy kolega – Andrzej Paszke. Wydawnictwo opowiada o historii konstruowania, a później eksploatacji parowozów serii Ok1 i zachowanych do dzisiaj (w kraju i za granicą) egzemplarzach maszyn (także o Ok1-266). Przedstawia także liczne i najczęściej po raz pierwszy publikowane, zdjęcia tych ciepło wspominanych parowozów.

(ipa)


Dni Transportu Publicznego na Dworcu Zachodnim

Dni Transportu Publicznego mają na celu zachęcenie społeczeństwa do korzystania z transportu zbiorowego – komunikacji miejskiej i komunikacji kolejowej. Jest to i ekonomiczniej, i bardziej ekologicznie niż jeżdżenie własnym samochodem i to, najczęściej jednoosobowo. Impreza jest tak pomyślana, że drugi jej dzień poświęcony jest transportowi kolejowemu. W tym roku, 20 września Dworzec Zachodni w Warszawie gościł na wystawie pojazdy z różnych spółek kolejowych, a także… historyczny pojazd z PSMK – 120 letni wagon osobowy 4 klasy, z wytwórni Ludwika Steinfurta.

Prace przy wagonie trwały prawie do ostatniej chwili przed wyjazdem. Nocą, z 19 na 20 września pojazd, na haku drezyny WM15, został przetransportowany z Parowozowni do Warszawy. Rano obsługująca wagon ekipa zrobiła ostatnie porządki we wnętrzu. Później od chwili otwarcia wystawy (o 10.00) przez 7 godzin przez „Steinfurta” przechodził nieprzebrany tłum zwiedzających. Obliczenia (zliczanie zwiedzających w 15 minutowych „próbnych” okresach przez 4 osoby jednocześnie) pokazały, że w ciągu kwadransa, w zależności od pory dnia, odwiedzało nas od 103 do 127 osób. Daje to ponad 3000 osób w ciągu trwania wystawy (!!!). Tak wielkim zainteresowaniem cieszyły się jeszcze parowóz Ty2, dwie lokomotywy elektryczne: „Husarz” i „Mocarz” oraz bezpłatna wata cukrowa na patyku. Tyle, że kabin pojazdów trakcyjnych, ze względu na niewielką przepustowość, taka ilość osób nie zwiedziła.

W „Steinfurcie” chwalono jakość wykonania prac i fakt, że prace restauracyjne prowadzone były na podstawie dokumentacji specjalnie zdobytej do przeprowadzenia tego projektu. Z satysfakcją opowiadaliśmy o tym, że jest to najstarszy w Polsce czynny, muzealny wagon liczący sobie 120 lat (!). Natomiast ze zdziwieniem (najczęściej) słuchano o wagonach typu „fakultativ” i czwartej klasie w pociągach pasażerskich. Często zwiedzający starali się sprawdzić w jakich warunkach kiedyś się podróżowało – przysiadali na twardych ławkach, wyglądali przez wąskie okienka. Równie często prosili o zademonstrowanie, jak funkcjonują okna opuszczane na parcianych pasach.

Po zakończeniu wystawy, ponownie na haku WM15, zabytkowy wagon wrócił do Parowozowni. Podróż (z prędkością 50 km/h) przebiegła bez najmniejszych problemów. Łożyska ślizgowe pojazdu, po 65 km przejeździe nawet nie były letnie.

Dni Transportu Publicznego - prezentacja wagonu Steinfurt Dni Transportu Publicznego - wnętrze wagonu Steinfurt Dni Transportu Publicznego - prezentacja wagonu Steinfurt

(ipa) fot. A. Paszke, P. Mierosławski, J. Kurowska-Ciechańska


Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw w Parowozowni

Zgodnie z zapowiedzią, w dniach 19 i 20 września odbyły się nadzwyczajne dni otwarte pod hasłem „Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw w Parowozowni”. Przed halę wystawiliśmy najciekawsze pojazdy z naszej kolekcji. Tym razem, odwiedzającym nas gościom, przewodnicy udzielali informacji na miejscu, przy eksponatach.
A wizyt było sporo. Skierniewiczanie i przybyli na doroczne święto goście miasta, licznie nas odwiedzili. Zapewne niemały udział miała w tym prezentacja naszego obiektu w TVP, dzień wcześniej. Nie bez znaczenia była też dobra pogoda, która wrześniowym słońcem zachęcała do spacerów i wycieczek.

W sobotę, na dwukołowych pojazdach przyjechała do Parowozowni wycieczka zbiorowa – klub miłośników skuterów Vespa. Ustawione na parkingu jednoślady stały się dodatkową, specjalną atrakcją dla zwiedzających. Inną atrakcją była możliwość obejrzenia w hali warsztatowej wystawy fotograficznej. Autor fotogramów – Artur Dziki – pokazał zbliżenia i detale niektórych eksponatów. Takie spojrzenie na zabytkowe pojazdy nie jest możliwe w czasie zwykłego zwiedzania, toteż uświadomienie go odwiedzającym wystawę, stało się wartością dodaną sobotnio-niedzielnych wizyt w Parowozowni.

Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw w Parowozowni Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw w Parowozowni - skutery Vespa Fotografie Artura Dzikiego

Jeszcze żadnego roku nie notowaliśmy tylu odwiedzin w czasie „Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw”. W czasie dwóch dni odwiedziło nas łącznie 775 osób.

(ipa)


Wyróżnienie dla PSMK

Odbiór certyfikatu Debiuty 2009

Stowarzyszenie otrzymało certyfikat w kategorii „debiuty”, przyznany za przeprowadzoną odbudowę zabytkowego wagonu Steinfurt w ramach Warsztatów Edukacji Technicznej (WET). Można się tylko cieszyć, że debiut WET – całkowicie nowej i oryginalnej inicjatywy PSMK – został dostrzeżony i doceniony. Wyróżnienie przyznała nam Kapituła powołana przez zagłębiowskie wydawnictwo Regiony.

W dniu 18 września, w Sosnowcu odbyła się miła uroczystość. W czasie Wielkiej Gali wyróżnieni odbierali przyznane certyfikaty w licznych kategoriach tematycznie związanych z szeroko rozumianą turystyką (a więc wypoczynkiem, kształceniem krajoznawczym, rekreacją, gastronomią, hotelarstwem itp.). Certyfikat dla PSMK odbierali członek ZG – Judyta Kurowska-Ciechańska oraz przedstawiciel grupy inicjatywnej WET – Emil Przybył.

(ipa)