Kolejny eksponat

Nowe eksponaty ABC4ü-29

Zbiory Stowarzyszenia wzbogaciły się o kolejny eksponat taborowy. Nowym nabytkiem jest czteroosiowy wagon pasażerski 1-2-3 klasy, produkcji niemieckiej, pochodzący z 1929 roku. Wagon należy do grupy niemieckich (DRG) konstrukcji znormalizowanych z okresu 1928-1934, charakteryzujących się pudłem z „kanciasto” cofniętymi do wnętrza drzwiami wejściowymi. Pojazd należy do serii, oznaczanej na DRG typem „ABC4ü-29” i budowanej na potrzeby ruchu dalekobieżnego-ekspresowego oraz międzynarodowego. Na PKP trafił po 1945 roku, a dzisiaj jest jedynym tego typu a jednym z nielicznych z grupy niemieckich konstrukcji z lat 1928-34 egzemplarzem w kraju.

Nowe eksponaty ABC4ü-29

Wagon PSMK otrzymało od przedsiębiorstwa „Ferpol” Sp. z o.o., w którym pojazd ten stał się zbędny po przeniesieniu z Małaszewicz jednej z placówek terenowych. Zdjęcia przedstawiają wagon jeszcze na terenie tej placówki. Należy podkreślić, że jest on w zadowalającym stanie technicznym, nie okradziony i nie – jak to dziś zwykle bywa – zupełnie zdewastowany – „wypruty” ze wszystkiego, co można łatwo spieniężyć. Pojazd, z pomocą pracowników małaszewickiej lokomotywowni, przeszedł rewizję układu biegowego i po oględzinach technicznych został dopuszczony do przewozu z szybkością 50 km/h. Transport wagonu, na odcinku Małaszewicze – Skierniewice odbył się, pod konwojem naszych kolegów, w dwu etapach. W piątek 8 sierpnia – na odcinku Małaszewicze – Łuków a w poniedziałek 11 sierpnia na odcinku Łuków – Skierniewice. Bieg wagonu, dzięki dobremu przeglądowi w Małaszewiczach, był bez zarzutu. Mający 74 lata pojazd szedł miękko (to także z racji bardzo dużej masy własnej – 47 ton!), kto wie czy nie lżej jak nowoczesne wagony pasażerskie ? Łożyska slizgowe również nie sprawiły zawodu. Po przyjeździe do Skierniewic wagon od razu trafił na teren naszej Parowozowni.

Wielkie podziękowania należą się „Ferpolowi” oraz związanym ze swoją tradycją małaszewickim kolejarzom!


Ważne dla członków PSMK!

W dniu 7 czerwca 2003 roku w sali – jak zawsze przyjaznego nam – warszawskiego Muzeum Techniki, odbyło się IV Walne Zgromadzenie członków PSMK. Przybyło 29 osób, które po wysłuchaniu obszernych (poza Sądem Koleżeźskim, do którego podczas kadencji nie wpłynęła żadna sprawa) sprawozdań, udzieliły absolutorium ustępującym władzom. Walne Zgromadzenie uchwaliło nową – począwszy od 1.01.2004 roku składkę członkowską (8 złotych miesięcznie) oraz zmodyfikowane zasady rewaloryzacji tej składki. Jednocześnie Walne Zgromadzenie potwierdziło uchwałą stosowanie zwyczajowych dotychczas ulg składkowych dla emerytów, rencistów, uczniów i studentów a także żołnierzy odbywających zasadniczą służbę wojskową. Sporą część czasu zajęło przedstawienie i przegłosowanie szeregu poprawek do, kilkunastoletniego już, tekstu Statutu. Poprawki te mają na celu dostosowanie się Stowarzyszenia do zmian w przepisach, które zachodzą w kraju. Walne Zgromadzenie wybrało nowe władze Stowarzyszenia. W dyskusji programowej omówiono kwestie przyszłości skansenów PKP (Wolsztyn i Jaworzyna) oraz możliwość rewitalizacji waskotorowej Kolei Hrubieszowskiej.


Międzynarodowy Dzień Dziecka

Z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka, w sobotę 31 maja obiekty Parowozowni oraz zgromadzone eksponaty udostępniliśmy milusińskim. W podanym w skierniewickiej prasie kilkugodzinnym czasie zwiedzania, przybyło do nas ponad 100 osób – rodziców i dziadków ze swymi pociechami. Dorosłych i dzieciaki w grupach oprowadzało po hali i terenie kilku wyznaczonych kolegów – jednak jak to zwykle bywa – większym wzięciem cieszyła się… drezyna ręczna, na której można było przejechać kilkaset metrów – do końca węglowych zasieków. Na zakończenie każdej z „tur” zwiedzania uruchamialiśmy „pociąg specjalny”, złożony z wagonu osobowego i lokomotywy Ls40, w „relacji” : obrotnica – zasieki węglowe. Te króciutkie przejażdżki były, jak się wydaje, pierwszą możliwością spotkania się z „prawdziwym” pociągiem dla wielu naszych najmłodszych gości. W sukurs naszym staraniom przyszła pogoda – toteż należy sądzić, że nasi najmłodsi (i nie tylko) zwiedzający wychodzili z Parowozowni w pełni zadowoleni.


Plener plastyczny WTZ

Plener plastyczny WTZ Nie mogło zabraknąć pamiątkowego zdjęcia. Spotkaniu patronowała szwajcarska fundacja Karawane Projekte – stąd więc napis na transparencie.

Chętnie pokazujemy skierniewicki zbiór zabytkowych pojazdów. To już stało się częste. Ale po raz pierwszy zdarzyło się, że zwiedzający połączyli oglądanie starej kolei z dwudniowym plenerem plastycznym. W długi majowy weekend gościliśmy u nas grupę podopiecznych z działającego w Skierniewicach Stowarzyszenia, prowadzącego Warsztaty Terapii Zajęciowej. Dwudniowy plener rozpoczął się zwiedzaniem hali, po czym uczestnicy wraz ze swymi instruktorami zajęli się odwzorowaniem kolei w wybranej przez siebie technice plastycznej. Przeważały prace malarskie – wykonywane farbami wodnymi, nie zabrakło jednak i innych form. Jedna osoba pracowicie wykonywała haftowany rysunek parowozu z pociągiem (na przygotowanym wcześniej rysowanym na płótnie wzorcu), wykonywano także niewielkie, sympatyczne płaskorzeźby z tzw „masy solnej”. Plener zakończył się wystawą najciekawszych prac (nam najbardziej podobał się fantastyczny kolorystycznie portret akumulatorowego „Wittfelda”) połączona z konkursem i drobnymi upominkami w nagrodę za najlepiej ocenione przez jury prace. Dwudniowe spotkanie zamknięto wspólną – z konieczności krótką – przejażdżką pociągiem nadzwyczajnym, uruchomionym na torach Parowozowni.


Prace w parowozowni

Długi, majowy weekend był okazją do pierwszego użycia, zakupionych wcześniej gazów technicznych. Przywiezione butle zostały wstawione na specjalnie do tego celu wykonany (własnymi siłami) wózek spawalniczy. Założono węże, reduktory itp. Gazowe prace spawalnicze zainaugurowano… cięciem – oczywiście nie taboru (jak to dziś w modzie :-( ) ale wystających z porządkowanego trawnika resztek rur, które niegdyś stanowiły przyłącze wodne nieistniejącego dziś baraku. Kolejne prace spawalnicze odbyły się jednak przy taborze. Przecięto nie dające się zluzować skorodowane nakrętki, przeszkadzające w renowacji parowozu TKb 10672. Z pomocą podgrzewania palnikiem udało się także wyprostować wgięcia kabiny wózka motorowego WM5.


Filmowcy BBC w Parowozowni

Filmowcy BBC w Parowozowni

Do skierniewickiej Parowozowni znowu zawitali filmowcy. W dniu 24 kwietnia gościliśmy dużą ekipę realizującą film dla oświatowo-historycznego kanału BBC. W zdjęciach wykorzystywany był nasz skład krytych, dwuosiowych wagonów „grający” rolę pociągu ewakuującego rannych z frontu. Specjalne zadanie otrzymała też niezastąpiona „Fifka” (Ls40-4572), która z jednym wagonem jeździła po torach Parowozowni udając eszelon wojskowy prowadzony… oczywiście parowozem! Widziany z otwartych drzwi wagonu dym parowozowy przysłaniający krajobraz filmowcy wyczarowali we własnym zakresie. Ach, ta magia kina!


Orka w Parowozowni

Orka w Parowozowni

Naszą Parowozownię zaoraliśmy… Sobotnie (12 kwietnia) gremialne zwiedzanie Parowozowni nie przeszkodziło nam bowiem w kontynuowaniu prac porządkowych. Przy pomocy wynajętego konnego pługa, po raz kolejny został zaorany duży trawnik przed halą maszyn. Na tej części placu, do początku lat dziewięćdziesiątych stał kontenerowy barak na podmurówce otoczony trawnikiem i żywopłotami. Po likwidacji baraku oraz rozbiórce podmurówki wycięliśmy bardzo już kiepsko wyglądające resztki krzewów. Niestety pod trawą i podmurówkami krzewy zapuściły niewiarygodnie solidne korzenie, toteż próby wyrównania placyku i założenia nowego trawnika zakończyły się fiaskiem. Ubiegłej wiosny silny traktor i wieloskibowy pług z dużym trudem poprzecinał pozostałości, a placyk pozostawiliśmy aby korzenie znikły. Teraz, już konno (koń jest mobilniejszy niż traktor) ponownie placyk przeorano aby wyciągnąć resztki. Niestety karpy są jeszcze spore i twarde. Zaorana Parowozownia oczekuje pomocy! Szukamy chętnych do pracy przy wyciąganiu i wytrząsaniu resztek korzeni. Po skończonej pracy oferujemy ognisko, miłą atmosferę i kijki do kiełbasek.


Likwidacja złomowiska

Przystąpiliśmy do ostatecznej likwidacji złomowiska, pozostałego jeszcze po normalnej eksploatacji lokomotywowni. Po wybraniu większych elementów pozostały drobne kawałki przemieszane z pyłem i trawą. Dodatkowym problemem są rozmaite graty, podrzucone nam przez sąsiadów – lokatorów zajmujących mały domek na tyłach naszych warsztatów. Niestety trzeba to przebierać, tym bardziej, że taka archeologia wydaje owoce. W „prochu” znaleźliśmy m.in. pokrywę cylindrową od Tr203 oraz „surówki” – materiał do wyrobu tarcz suwakowych.


Dzień otwarty

Dzień otwarty

W sobotę 12 kwietnia Stowarzyszenie wzięło udział w organizowanych przez władze Skierniewic „Dniach Austrii”. Parowozownia stała w tym dniu otworem dla wszystkich chętnych. Na wachlarz, przed bramy wystawiono „Wittfelda”, austriacką cysternę z 1905 roku oraz parowóz „Oberschlesien”. Dostępne było także wnętrze hali, po której pięciu kolegów – przewodników przez kilka godzin oprowadzało grupy zainteresowanych. Ogółem, Parowozownię odwiedziło ponad dziewięćdziesięciu gości – mieszkańców miasta oraz przyjezdnych. Dla amatorów spotkania z koleją „całym sobą” – przygotowaliśmy zestaw drezyn oraz rower szynowy. Te najmniej znane szerokiej publiczności jednostki taboru cieszyły się ogromnym powodzeniem, nie tylko wśród najmłodszej części zwiedzających. „Dni Austrii” były okazją do zaprezentowania delegacji z austriackich miast partnerskich Wieselburg i Purgstall jednej z atrakcji Skierniewic – Parowozowni. Zagraniczni goście z zainteresowaniem wysłuchali wykładu o historii „Wiedenki” i dziejach skierniewickiej „szopy”.


Odbudowana drezyna

W początku kwietnia odbudowano całkowicie drezynę ręczną, przywiezioną w częściach w grudniu ubiegłego roku. Jest to już druga „moja-twoja” w zbiorach Stowarzyszenia.