Z Reymontem w tle
W sobotę 18 października 2025 zachmurzenie było duże, opady ciągłe i intensywne, a temperatura odczuwalna bliska zeru. Aura nie zachęcała do wyjścia z domu. Mimo to na jesienny spacer alejkami Starych Powązek zorganizowany przez Fundację Grupy PKP w Roku Władysława Stanisława Reymonta przyszło kilkanaście osób, by w ten sposób oddać cześć pierwszemu polskiemu nobliście Niepodległej Polski. Akademia Szwedzka, 101 lat temu, 13 listopada 1924 przyznała Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury Władysławowi Stanisławowi Reymontowi. Autor czterotomowej monumentalnej powieści „Chłopi” zmarł w Warszawie, 100 lat temu, 5 grudnia 2025.
Trasę spaceru wyznaczyły groby przede wszystkim aktorów grających w ekranizacjach trzech dzieł Noblisty: „Chłopi” (niemy 1922, 1973); „Ziemia Obiecana” (niemy 1927, 1974); „Komediantka” (1987). Zatrzymano się także przy grobach rodziny pisarza: matki Antoniny z Kupczyńskich Rejment, siostry Katarzyny z Rejmentów Jakimowicz i siostrzeńca Konstantego Sylwina Jakimowicza, a na dłużej – przed grobem Noblisty. Odczytano fragment inskrypcji zaczerpnięty z przemówienia, które ks. bp. Antoni Szlagowski wygłosił na pogrzebie: BOGIEM ZBROJNY / OJCZYŹNIE DUCHEM ZAPRZYSIĘGŁY / PIŚMIENNICTWA POLSKIEGO CHWAŁA / ZIEMIĘ PLEMIENNĄ NIEBEM MIEĆ NAUCZYŁ.
Prowadzący spacer Marek Moczulski (członek PSMK) przypomniał, że literackiego Nobla Reymont zawdzięcza poniekąd pracy na Drodze Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej, gdzie jako pomocnik dozorcy plantowego, dziś powiedzielibyśmy toromistrz, wielokrotnie przemierzał dystans między Rogowem a Lipcami. To wtedy obserwował i poznawał życie mieszkańców tamtejszej wsi.
Znicze zapalono także na grobie projektanta i budowniczego „wiedenki”, Stanisława Wysockiego oraz pierwszego polskiego maszynisty kolejowego, Leona Miaskowskiego, który 14 czerwca 1845, 180 lat temu, prowadził jeden z dwóch pociągów „otwarciowych” na oddawanym właśnie do użytku pierwszym odcinku królowej polskich dróg żelaznych, z Warszawy do Grodziska.
fot. M. Moczulski
