Uroczystości w Lipcach Reymontowskich

W środę, 7 maja delegacja Stowarzyszenia uczestniczyła w położeniu kamienia węgielnego pod kolejny i „kolejowy”, bo  przy torach „Wiedenki”, pomnik.

Urna do wmurowania „Kolejowy” pomnik od kilku już lat stoi na pierwszym peronie skierniewickiego dworca. Uchwycona w pośpiechu spiżowa postać w surducie i cylindrze z neseserkiem w ręce obrazuje… pasażera. Pasażera Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej – powieściową (z „Lalki” Bolesława Prusa) osobę Stanisława Wokulskiego. Teraz przyszedł czas na uhonorowanie pracownika Kolei Wiedeńskiej, również znanego z literatury, jednakże całkowicie realnego. W Lipcach Reymontowskich, pomiędzy torami a budynkiem dróżnika obchodowego stanie pomnik kolejarza (ale i krawca, i aktora…) noblisty – Władysława Stanisława Reymonta.

Uroczystości w Lipcach Takie usytuowanie pomnika, gdzieś „daleko, przy torach” choć wydaje się niezwykłe, jest jednak w pełni uzasadnione. Lipce – to miejscowość upamiętniona na kartach „Chłopów”. To prawda, że Władysław Stanisław Reymont, pełniąc przez kilka lat funkcję dróżnika obchodowego, w swej powieści zawarł obserwacje nie tylko stąd. Zapewne obrazy, które odnajdujemy w kolejnych czterech tomach wiejskiej epopei pochodzą i z niedalekiej Krosnowy, i Makowa, i Bełchowa. Prawdą jest i to, że powieściowa rodzina Borynów swe nazwisko także wzięła od mieszkańca innej niedalekiej miejscowości – gospodarza, u którego Reymont wynajmował izbę. Ale to miejsce – Lipce i linia dawnej „Wiedenki” – symbolicznie łączy „Lipcoków” i kolejarzy, przypominając, że Reymont to autor genialny, umiejący pokazać realia codziennego życia. Tu „Lipcoki”, tam kolejarze…

Osadzone w kolejowych realiach „Komediantka”, „Fermenty” a choćby i dynamiczny opis („Ziemia obiecana”) powrotu Karola Borowieckiego z Berlina do Łodzi, do płonącej fabryki, tak samo jak „Chłopi” dowodzą wielkiej umiejętności obserwacji. Podpatrywania i uwieczniania życia codziennego wsi, miasta i łączącej je kolei. „Kocham Reymonta za jego realizm, fotograficzną pamięć, dzięki której umiał przenieść na papier obrazy z polskich wsi i miast, a także pasję kolejarską…” powiedziała podczas uroczystości p. Maria Balicka, emerytowana nauczycielka języka polskiego z warszawskiego Technikum Kolejowym.

Poczet sztandarowy w Lipcach Uroczystości w Lipcach

Położenie kamienia węgielnego zgromadziło wielu. Również byliśmy obecni i my – członkowie Stowarzyszenia w szczególny sposób zainteresowanego kultywowaniem tradycji „Wiedenki” – pierwszej polskiej kolejowej magistrali. Na uroczystość przybyliśmy z przedmiotem najbardziej chyba pasującym do tej chwili – z chorągwią ufundowaną przez pracowników Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej w roku 1907, a więc w czasie gdy Reymont przygotowywał do druku kolejny tom „Chłopów”…

Twórcą projektu pomnika, który stanie w Lipcach jest Maksymilian Biskupski, autor monumentu poświęconego Poległym i Pomordowanym na Wschodzie, przedstawiającego platformę kolejową z ładunkiem krzyży, ustawioną na torze, którego każdy podkład nosi nazwę jednego z miejsc kaźni.  Ten przejmujący w swym wyrazie pomnik stoi w Warszawie, na ulicy Muranowskiej, niedaleko dworca Warszawa Gdańska.

Uroczystości w Lipcach Uroczystości w Lipcach

Położenie kamienia węgielnego zbiegło się w Lipcach z jeszcze jedną uroczystością – otwarciem Muzeum Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej, które jest już czwartym muzeum w Lipcach Reymontowskich, obok Muzeum Regionalnego im. W.S. Reymonta, Muzeum Czynu Zbrojnego oraz wystawy sprzętów wiejskich w Galerii Staroci. Nowe Muzeum mieści się w dawnym domku obchodowego DŻW-W powstałym około 1875 roku, który do niedawna pełnił rolę kasy biletowej i poczekalni na przystanku kolejowym. W muzeum zgromadzono wystawę ikonograficzną poświęconą historii kolei w Lipcach a także wystawiono przykłady mundurów i czapek, elementy wyposażenia kolei i urządzeń zabezpieczenia ruchu.

Uroczystości w Lipcach Uroczystości w Lipcach

Uroczystości w Lipcach Otwarcie nowego muzeum było dla naszej delegacji okazją do odwiedzenia bardzo ciekawej ekspozycji w Muzeum im. Wł. St. Reymonta. Placówka ta mieści się w dawnej zagrodzie, która od przełomu XIX i XX wieku mieściła także manufakturę włókienniczą, założoną przez rodzinę Winklów. Stąd też oprócz eksponatów poświęconych etnografii i tradycji ludowej regionu, w muzeum jest obszerny dział przemysłowy – niemal całkowicie zachowane wyposażenie małej gręplarni, przędzalni i farbiarni wełny, napędzanych unikatowym stacjonarnym silnikiem spalinowym (tzw. średnioprężnym, z głowicą żarową).  To m.in. tutaj, w latach 1889 – 1950 tkano (a farbowano jeszcze do 1974 roku) materiały na słynne łowickie pasiaki. Dzisiaj dawna manufaktura Ludwika Winkla jest unikatowym w skali kraju obiektem pokazującym przemysł wsi polskiej.

Ciekawe muzea (też wspomniane Muzeum czynu zbrojnego i Galeria staroci) warto odwiedzić, do czego gorąco zachęcamy. Są niewątpliwym powodem do dumy dla Lipiec.

Na górę strony