170 lat Linii Wrocław – Oława

W poniedziałek, 21 maja 2012 r. minęło 170 lat od uroczystego otwarcia pierwszego odcinka linii kolejowej w obecnych granicach Polski – z Wrocławia do odległej o 26 km Oławy. Tak rozpoczęła się eksploatacja ważnej magistrali, która do 1846 r. połączyła będące wówczas pod jurysdykcją pruską górnośląskie zagłębie przemysłowe ze stolicą Dolnego Śląska. Warto jednak pamiętać, że tylko splot mniej lub bardziej przypadkowych wydarzeń sprawił, iż pierwszą linią kolejową na dzisiejszych ziemiach polskich nie została Droga Żelazna Warszawsko-Wiedeńska, na której zlokalizowano Parowozownię Skierniewice. Spółkę akcyjną dla jej budowy zawiązano wcześniej niż Towarzystwo Akcyjne Kolei Górnośląskiej (już w listopadzie 1838 roku, Oberschlesische Eisenbahn-Gesellschaft – kwiecień 1841). Prace studialne i pomiarowe w terenie toczyły się niemal jednocześnie, a obie linie, wspólnie z budowaną wówczas austriacką Koleją Północną Cesarza Ferdynanda miały stworzyć zaczątek paneuropejskiej sieci kolejowej. Budowę „wiedenki” rozpoczęto w kwietniu 1840 roku, Kolei Górnośląskiej – w maju 1841. Kiedy jednak kryzys finansowy wstrzymał budowę linii z Warszawy, prace na odcinku z Wrocławia do Oławy miały się ku końcowi. W maju 1842 roku pierwsze Towarzystwo Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej rozwiązywano, zaś na Śląsku szykowano się do uroczystej inauguracji ruchu…

Data 21.05.1842 r. jest kamieniem milowym w dziejach Polskiego oraz europejskiego kolejnictwa, dlatego jubileusz 170-lecia otwarcia tej ważnej linii kolejowej został należycie uczczony zarówno przez Polskich przewoźników kolejowych, jak również przez środowisko dolnośląskich miłośników kolei.


Noc muzeów

Noc Muzeów 2012, logo

Sobota 19 maja była jednym z najbardziej pracowitych dni w sezonie turystycznym w naszej Parowozowni. W związku z odbywającą się Nocą Muzeów nasi członkowie i wolontariusze pracowali przez niemalże 20 godzin. Od wczesnych godzin rannych zaczęto ustawianie ekspozycji i przygotowanie specjalnej iluminacji. W tym roku postanowiliśmy zaprezentować nasze eksponaty nieco inaczej – specjalna – „nocna ekspozycja” została ustawiona w taki sposób, by przed obrotnicą stały jedynie lokomotywy parowe, tak jak bywało dawniej w czynnych parowozowniach.

Noc Muzeów 2012, widok z dachu hali wachlarzowej Noc Muzeów 2012

Po raz wtóry dzięki partnerom i przy współpracy z Fundacją Polskich Kolei Wąskotorowych organizowaliśmy„Kolejową Noc Muzeów”. Dwa specjalne pociągi z Łodzi i Warszawy przewiozły turystów do położonych na terenie województwa Łódzkiego dwóch zabytkowych obiektów związanych z koleją – Parowozowni Skierniewice i Muzeum Kolei Wąskotorowej Rogów-Rawa-Biała. Po Skierniewickiej szopie oprowadzało czterech przewodników, którzy po powitaniu przybyłych Gości przybliżali historię parowozowni, eksponatów, a nawet krótką (w porównaniu do zabytkowych obiektów) historię 25 lat działalności PSMK.

Noc Muzeów 2012 Noc Muzeów 2012, wystawa USRK

W tym roku szczególnie licznie odwiedzili nas mieszkańcy Skierniewic (ponad 230 osób), którzy często z refleksją i malującą się na twarzach nostalgią, podziwiali piękno stalowych maszyn. Pośród gości – co szczególnie nas cieszy – było wielu pracowników kolei, niektórzy z nich zaczynali pracę właśnie w MD Skierniewice. Chwilami to nasi goście stawali się przewodnikami po nocnej zmianie w czynnej lokomotywowni pełnej nie tylko buchających parą parowozów, ale także gwaru pracowników, hałasu obrabiarek, pełnej zwyczajnej kolejowo-warsztatowej codzienności… Łącznie z uczestnikami „Kolejowej Nocy Muzeów” odwiedziło nas 535 osób. Poniżej prezentujemy kilka zdjęć tego, co można było w naszej parowozowni zobaczyć.

Noc Muzeów 2012, iluminacja parowozów

Noc Muzeów 2012, zabytkowy skład Noc Muzeów 2012, iluminacja Pd5 Noc Muzeów 2012, iluminacja parowozów Noc Muzeów 2012, iluminacja Ty23

Na zakończenie, składamy podziękowania współorganizatorowiFundacji Polskich Kolei Wąskotorowych oraz partnerom: spółkom PKP Intercity S.A. i Przewozy Regionalne Sp. z o.o., których pociągami przyjechali turyści, jak również PKP Energetyka S.A. i PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., którzy zapewnili dostęp do infrastruktury i rozkłady jazdy. Dziękujemy również wszystkim członkom i wolontariuszom, bez których nie byłaby możliwa organizacja tej imprezy. Dziękujemy również, a może przede wszystkim – naszym licznie przybyłym Gościom. Do zobaczenia za rok – na kolejnej Nocy Muzeów w Parowozowni Skierniewice.

Przewozy Regionalne, logo PKP Intercity, logo
PKP PLK, logo PKP Energetyka, logo

fot. J. Czerwiński, M. Jerczyński, M. Moczulski


150 lat kolei Warszawsko-Petersburskiej

Ludzie Żelaznego Szlaku, zaproszenie

Z okazji 150. rocznicy uruchomienia Drogi Żelaznej Sankt Petersbursko-Warszawskiej nasze Stowarzyszenie zaprasza 18 maja (piątek) na dwa spotkania: w Kobyłce na cmentarzu parafii Świętej Trójcy o godzinie 14:00 pochylimy się nad mogiłą Konstantego Tokarskiego (1871-1938) urzędnika kolei Petersburskiej; w Wołominie w Muzeum Zofii i Wacława Nałkowskich o godzinie 18.00 wieczór refleksji pt. „Ludzie Żelaznego Szlaku” poprowadzą Maria Balicka i Marek Moczulski – opowiedzą między innymi o Stanisławie Kierbedziu (1810-1899) – budowniczym mostów, Bolesławie Podczaszyńskim (1822-1876) – projektancie dworców i Ignacym Turkulle (1798-1856) – urzędniku carskim. Na oba spotkania serdecznie zapraszamy!


Wspomnienie po Jerzym Wasilewskim

Jerzy Wasilewski

Ta wiadomość przyszła niespodziewanie. Nagle okazało się, że Jego wielka erudycja i wybitna wiedza o starej kolei już nigdy nikomu nie będą mogły służyć… Swoją bogatą wiedzą dzielił się chętnie. Mówił nam o historii linii rosyjskich, austriackich i pruskich. Szczególnie koleje pruskie oraz konstrukcje parowozów z tego zarządu były jego ulubionymi tematami. Ze swadą opowiadał także o początkach i rozwoju PKP. Wszystko, co mówił było podbudowane rzetelną znajomością historii powszechnej Europy XIX i XX w.

Dwa ważne fakty sprawiły, że wciąż i niezmiennie Go cenimy. Przed 25 laty był współzałożycielem PSMK, bo uważał że kolejowi hobbyści powinni działać ku wspólnemu pożytkowi i mieć swojego reprezentanta. Przygotował także prekursorski i wizjonerski program tworzenia skansenów trakcji parowej, bo chciał żeby odchodzące w przeszłość parowozy znalazły miejsca rzetelnej ochrony.

Od 10 lat nie ma Go z nami. Nasz Kolega, Jerzy Wasilewski zmarł 14 maja 2002 r.


Konferencja i targi turystyczne w Zabrzu

IV Międzynarodowych Targach Turystki Dziedzictwa Przemysłowego i Turystyki Podziemnej, stoisko PSMK

W dniach 10-12 maja pięcioosobowa delegacja naszego Stowarzyszenia na zaproszenie Urzędu Miasta Zabrza uczestniczyła w IX Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Praktycznej Innowacyjność w zarządzaniu obiektami dziedzictwa przemysłowego dla turystyki oraz – już po raz drugi – w IV Międzynarodowych Targach Turystki Dziedzictwa Przemysłowego i Turystyki Podziemnej. PSMK było jedyną polską organizacją reprezentującą muzealnictwo kolejowe. Poza nami tematyka ta była zasygnalizowana jeszcze tylko na dwóch stoiskach regionalnych, gdzie reklamowała się Orawska Kolej Leśna i muzeum kolejowe w Bochum-Dahlhausen.

W czwartek rozpoczęliśmy urządzanie naszego stoiska w hali sportowej zabrzańskiego MOSiR. Do jego aranżacji wykorzystano fotografie zabytkowego taboru kolejowego zgromadzonego w skierniewickiej Parowozowni oraz liczne kolejowe utensylia, przywołujące atmosferę podróży koleją z minionej epoki: zegar wtórny, koncentrator z aparatem telefonicznym CB49, stary rozkład jazdy, tablice informacyjne z budynków stacyjnych, tablica kierunkowa z nieistniejącej już relacji pociągu, komposter do biletów Edmondsona, stary datownik z kasy stacyjnej, latarnie wagonowe, konduktorskie, drogowe i zwrotnicowe oświetlane świecami, naftą i acetylenem (wszystkie czynne!). Żywymi, a do tego w pełni „multimedialnymi” eksponatami byli od piątku członkowie naszej delegacji, ubrani w mundury kolejowe z różnych lat i służący zwiedzającym wszelkimi informacjami.

W czwartkowe popołudnie w ramach konferencyjnych warsztatów zwiedziliśmy m.in. zabytkowy szyb „Maciej” w Zabrzu-Maciejowicach, w którym główną atrakcją jest czynna maszyna wyciągowa firmy Siemens-Schuckertwerke, pokazująca piękno starych urządzeń technicznych. Ta prywatna inicjatywa, nagrodzona w 2011 r. nagrodą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Zabytek zadbany” i stanowiąca element śląskiego Szlaku Zabytków Techniki, jest dowodem na ogromną rolę, jaką w ochronie zabytków odgrywa indywidualna pasja i zaangażowanie.

Zabytkowy szyb „Maciej”, maszyna wyciągowa Zabytkowy szyb „Maciej”

Potwierdził to także piątkowy panel konferencyjny, na którym prelegenci, tym razem z Anglii, Belgii, Czech i Niemiec kontynuowali prezentację przykładów ochrony zabytków górnictwa i hutnictwa oraz udostępniania ich turystom. Pomimo różnych form organizacyjnych i stosunków własnościowych w omawianych obiektach, ze wszystkich wystąpień przebijała jedna prawda: funkcjonowanie zabytku kultury technicznej nie może być oderwane od lokalnej społeczności i samorządu terytorialnego. Placówka muzealna jest jednym z motorów napędzających witalność regionu i w dobrze funkcjonujących społeczeństwach korzysta z pomocy różnych szczebli samorządu czy administracji rządowej, odwzajemniając się budowaniem wizerunku regionu i więzi społecznych. Tego w naszym kraju bardzo brakuje. Podkreślono też ważną rolę tworzenia krajowych i międzynarodowych sieci muzeów tematycznych, czego wyrazem było podpisanie dokumentu o współpracy pomiędzy europejskimi zabytkowymi obiektami górnictwa węglowego.

Tymczasem od piątkowego przedpołudnia hala targowa zaczęła wypełniać się zwiedzającymi, wśród których początkowo dominowały grupy szkolne. Sporo było także organizatorów turystyki, później zaczęli licznie przybywać goście indywidualni. Nasze stoisko odwiedziła też Prezydent Miasta Zabrze Pani Małgorzata Mańka – Szulik.

Ekipa PSMK w służbowym umundurowaniu stanowiła dość wyrazisty akcent w hali. Przy naszym stoisku oprócz osób zawodowo interesujących się turystyką industrialną zatrzymywało się dużo ludzi starszych, pamiętających czasy prestiżu kolejarskiego munduru. W trakcie sympatycznych rozmów okazywało się, że prawie każdy miał jakiś związek z koleją – albo osobiście, albo przez kolejarzy w rodzinie. Świecące na piersiach Kolegów karbidowe latarki konduktorskie przywoływały wspomnienia, których finałem często było niestety ubolewanie nad dzisiejszym stanem polskich kolei, szczególnie jaskrawo widocznym na Śląsku. Szczególnie miłe były odwiedziny osób, które po kilku godzinach specjalnie wracały na nasze stoisko, by pokazać np. zbiór swoich akwarel z kolejowymi pejzażami Górnego Śląska, które już odeszły w przeszłość. Musimy natomiast stwierdzić, że dzieci i młodzież często nie potrafiła zidentyfikować naszej profesji – tak bardzo wizerunek kolei zanikł w społecznej świadomości. Tym większa jawi się rola naszej i pokrewnych placówek muzealnych w podtrzymywaniu tradycji polskiego kolejnictwa.

Targi w zabrzu, stoisko PSMK Targi w zabrzu, stoisko PSMK

Szkoda tylko, że nasze zasadnicze eksponaty musiały pozostać w Skierniewicach – z pewnością przyjaciele z Muzeum Pojazdów Zabytkowych Automobilklubu Śląskiego, mającego siedzibę w nieodległym od hali Skansenie Górniczym „Królowa Luiza” mieli łatwiejsze zadanie!

Z satysfakcją dostrzegliśmy na sąsiednim niemal stoisku Miasta Żyrardowa inicjatywę stworzenia i promocji bliskiego nam tematycznie i terytorialnie produktu turystycznego – Szlaku Zabytków Techniki „Industrialne Mazowsze”, którego pomysłodawcy dostrzegli ważną dla regionu rolę kulturową dziedzictwa Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej.

Odwiedzając inne stoiska targowe nawiązywaliśmy kontakty z podobnymi nam pasjonatami. W efekcie „Delegacja Parowozowni I klasy Skierniewice” została w sobotę zaproszona przez Fundację Minionej Epoki do Muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej, gdzie wspominając jakże odmienne od obecnych i pod wieloma względami trudne czasy socjalizmu podziwialiśmy ogromny wkład pracy (i finansów) nowych właścicieli w podniesienie z ruiny dawnego folwarku Ballestremów. Natomiast dzięki uprzejmości Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów S.A. mogliśmy zajrzeć do wszystkich zakamarków rewelacyjnie zachowanego zespołu zabytkowej stacji wodociągowej Zawada w Karchowicach. No cóż, do maszyn parowych kolejarze mają wyraźną słabość…

Muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej Muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej Stacja wodociągowa Zawada w Karchowicach, wnętrze Stacja wodociągowa Zawada w Karchowicach, wnętrze

Późnym piątkowym wieczorem swoje podziemia otworzyła przed uczestnikami Targów zabytkowa kopalnia Guido w Zabrzu, a po północy odwiedziliśmy „Schenkusia” – parowóz Ty2-5680, obecnie pięknie odrestaurowany pomnik techniki przed siedzibą DB Schenker Rail Polska, uratowany przez środowisko miłośników kolei przed widmem złomowania.

Zabytkowa kopalnia Guido w Zabrzu Zabytkowa kopalnia Guido w Zabrzu Ty2-5680, przy siedzibie DB Schenker Rail Polska

Pracowita wizyta na IV Międzynarodowych Targach Turystki Dziedzictwa Przemysłowego i Turystyki Podziemnej zakończyła się w niedzielę o świcie w Parowozowni Skierniewice, gdzie trzeba było rozładować cały ekwipunek. Mamy przekonanie, że ta forma promocji muzealnictwa kolejowego jest potrzebna zarówno nam, jak i społeczeństwu.

PSMK wyraża serdeczne podziękowanie gospodarzom – Urzędowi Miasta Zabrze z Panią Prezydent Małgorzatą Mańką-Szulik na czele oraz pozostałym organizatorom Targów i towarzyszących im wydarzeń, naszym przewodnikom po atrakcjach przemysłowych Górnego Śląska i wszystkim osobom, które nas odwiedziły i zainteresowały się naszą pasją.


Majówka

Majówka w Parowozowni

Wielką majówkę zakończyliśmy z rozmachem – dniem otwartym oraz spektaklem teatralnym. Podczas dnia otwartego Parowozownię odwiedziło blisko 150 osób. Była okazja do obejrzenia wystaw stałych w budynkach – centrali Siemensa, urządzeń srk, warsztatów; a na zewnątrz wystawy taboru, na której po raz pierwszy wystawiono pojazd „zamówiony” w facebookowej ankiecie – parowóz TKi3-137. W korytarzu prowadzącym do warsztatów zawisła ubiegłoroczna wystawa poetycko-fotograficzna przedstawiająca twórczość kol. Marka Zienkowicza.

Majówka w Parowozowni, Wittfeld Majówka w Parowozowni

Tego samego dnia parowozownia jeszcze raz otworzyła swe bramy. Tym razem nasi goście przybyli na spektakl grupy „Banana Perwers”, inicjujący tegoroczny cykl teatralnych spotkań w kolejowym klimacie. Młodzi aktorzy przygotowali kolejną krótką sztukę Miguela de Cervantes y Saavedra (1547-1616) – pt „Stary Zazdrośnik”. Działający przy skierniewickim klubie „Oaza” zespół Dominiki Dawidowicz uzupełnił sztukę szeregiem tekstów satyrycznych i piosenek, między innymi z repertuaru Kabaretu Dudek. Publiczność jak zwykle dopisała, nawet mimo trwającego okresu wyjazdów „majówkowych”. Na pierwszy tegoroczny „Wieczór w Parowozowni” przybyło 175 osób.

Pierwszy Wieczór w Parowozowni, 2012 Pierwszy Wieczór w Parowozowni, 2012 Pierwszy Wieczór w Parowozowni, 2012 Pierwszy Wieczór w Parowozowni, 2012 Pierwszy Wieczór w Parowozowni, 2012


Prace w parowozowni

Wielka majówka, czyli splot weekendów i majowych świąt upłynął niepostrzeżenie. Jednak nie był to dla nas wyłącznie czas odpoczynku i grilla (choć, jakby policzyć wszystkie kotły i piece, to w zakresie powierzchni wszelakich rusztów też mamy się czym pochwalić) lecz także wielu wcale nie popularnych prac. Przede wszystkim rozkwitła w pełnej krasie wiosna przypomniała o kwestii „uprawy” naszego prawie 4-hektarowego „ogródka”. Kilku z nas wzięło więc spalinową kosę, łopatę, piłkę oraz grabie – i ruszyło w teren. Na pierwszy rzut poszło podkoszenie trawników i ponowne zamiecenie chodników i dróg dojazdowych. Wykonano także niezbędny oprysk herbicydami na sporej części torów i międzytorzy parowozowni. W drugiej kolejności zajęliśmy się terenami zielonymi za halą główną. Teren po raz kolejny uwolniono od wybujałych w ostatnim roku krzaczków, przycięto gałęzie drzew rosnących w bezpośredniej bliskości murów hali. Gałęzie i chaszcze zgrabiono. Jak co roku o tej porze – spojrzeliśmy świeżym, wiosennym okiem na stan porządków w hali maszyn oraz w warsztatach. Tu, podobnie jak na zewnątrz, dokonano daleko idącej kosmetyki. Przy okazji wykonano na potrzeby odbywających się w hali maszyn imprez szereg słupków z łańcuszkami do odgradzania maszyn. W hali głównej uzupełniono kilka stłuczonych szyb.

Sporo czasu w pierwszych dniach maja poświęcono na dalszą organizację ekspozycji urządzeń srk. Uruchomiono część nastawnicy suwakowej. Obecnie można już pokazać na planie świetlnym uzależnienie obrazu podawanego semafora wjazdowego od położenia zwrotnic stacji.

Rozbudowano funkcjonalność pulpitu kostkowego nastawnicy przekaźnikowej. Efektem prac jest możliwość wizualizacji dwóch przebiegów oraz podawania odpowiednich dla nich sygnałów na stojącym obok semaforze. Umożliwiono również podanie sygnału zastępczego. Przy okazji, na zasadzie eksperymentu, na semaforze udało się uzyskać modelowy przykład tzw. „choinki” określanej w terminologii kolejowej mianem sygnału wątpliwego. Po krótkiej demonstracji tego jakże nietypowego sygnału grono naszych stowarzyszeniowych automatyków przystąpiło do przywracania pełnej sprawności sygnalizatorowi, który już po chwili wyświetlał poprawne, zgodne z kolejowymi przepisami, obrazy sygnałowe.

Działania w sferze automatyczno-elektrycznej toczyły się niezależnie od prac renowacyjno-malarskich. Zajęliśmy się odświeżeniem obudowy aparatu blokowego od stojącej znormalizowanej (Typ II wg Blatt E 421) skrzyni kluczowej. Jak to zwykle bywa w przypadku prac przy dawnym urządzeniu, podczas zdejmowania tabliczek blokowych okazało się, że jedna z nich pochodzi z okresu II wojny światowej. Napis „nach Lubenstadt” wskazuje, że tabliczka w latach 1939-45 wisiała na aparacie blokowym w nastawni sąsiadującej z dzisiejszą stacją Lubień Kujawski na linii Kutno-Aleksandrów-Toruń. Stara emalia zachowała się wyjątkowo bez odprysków i po oczyszczeniu z późniejszych warstw farby będzie ciekawostką na wystawie.

Pulpit kostkowy, ustawiony przebieg Nastawnica suwakowa Semafor świetlny, sygnał wątpliwy Stare, niemieckie oznaczeni bloku początkowego

„Wielka majówka” zaznaczyła się także w pracach przy taborze. Wykonano szereg kolejnych prac ślusarskich przy wagonie-piwiarce. Prace te stopniowo umożliwią pasowanie i montaż drewnianych elementów konstrukcji pudła pojazdu. Zresztą także drewno, korzystając z ciepłej i suchej pogody, ponownie poddano kolejnym, wynikającym z przyjętej technologii zabiegom zabezpieczającym. Sporo zachodu kosztowały prace przy naszych parowozach. Stojące na zewnątrz lokomotywy wyczyszczono po zimie, a w Ty23-273 przejrzano i uruchomiono instalację elektryczną pod kątem udziału tego parowozu w iluminacji podczas Nocy Muzeów. Na wykonanych „kontrolnie” zdjęciach wyczyszczone parowozy prezentują się znakomicie.

Pd5 po czyszczeniu Ty51-1 po czyszczeniu Lokomotywy w Parowozowni Skierniewice