Wernisaż prac Marty Zamarskiej

Wernisaż Dziennik Kolejowy

W styczniu zostaliśmy zaproszeni na wernisaż malarstwa Marty Zamarskiej i z zaproszenia chętnie skorzystaliśmy. Pani Marta bowiem, absolwentka warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, za temat swej pracy dyplomowej obrała plenery kolei. Jak sama stwierdziła we wstępie do wystawy, inspiracją był czas podróży, ulotna tajemnica spotkania obcych sobie osób w wąskim mikroświecie wagonowego przedziału. I tak – poprzez fascynację poznawaniem nowych ludzi – pasażerów pociągów, Autorka doszła do fascynacji … samymi pociągami.

Tematami obrazów są stacje i przystanki kolejowe w Beskidzie Śląskim i Mazowszu (w tym na trasie do Skierniewic!) – regionach, z którymi p. Marta jest związana rodzinnie lub zawodowo. Malarstwo p. Marty ukazuje widoki teraźniejszej, nowoczesnej kolei – pociągi i elementy nowoczesnej infrastruktury. Na płótnach te, zdawałoby się, szare i „normalne” sceny nabywają nowej treści. Dostrzegamy błysk światła, zamglony kontur, tajemniczą sylwetkę gdzieś na peronie…

Warto wspomnieć, że kolejowa tematyka w malarstwie zagościła niemal od początków polskiego kolejnictwa. Już w roku 1847 przejazd pociągu z Krakowa do Mysłowic trafił na płótno Teodora Baltazara Stachowicza (1800-1873). Dziewiętnastowieczna kolej inspirowała nie tylko Polaków. Znany wrocławski pejzażysta Adolf Dressler (1833-1881) w roku 1866 namalował pociąg z jeńcami wojennymi przybyły na jeden z wrocławskich dworców. W kilka lat później, pochodzący z gdańskiej rodziny Paul Friedrich Meyerheim (1842-1915) stworzył na zamówienie Augusta Borsiga ogromne gabarytowo i piękne w realizmie dzieło przedstawiające montaż parowozu, prawdopodobnie na zamówienie… Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. W pierwszej połowie wieku XX do grona malarzy „kolejowych” dołączył Rafał Malczewski (syn Jacka) (1892-1965), tworząc obrazy poświęcone stacjom kolejowym w Małopolsce i w… Kanadzie. W ostatnich latach widoki odchodzących w przeszłość „prawdziwych” dróg żelaznych przelewał na płótna i papier Jerzy Korczak-Ziołkowski, członek naszego Stowarzyszenia. Cieszymy się, że tak zacne grono powiększyło o kolejną osobę. Prace Marty Zamarskiej oglądać można do 21 kwietnia w warszawskim klubie „COCO de ORO” przy ulicy Potockiej 14.

Na górę strony