W roku 2020 przypada m.in. 175 rocznica uruchomienia pierwszych odcinków Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej – do Grodziska (15 czerwca 1845 r.), do Skierniewic (1 października 1845 r.) oraz do Rogowa i Łowicza (1 listopada 1845 r.).

Fot. Sara Pijanowska

21 maja, w skromnym składzie, pamiętając o rygorach stanu epidemii, przy grobach ludzi związanych z „wiedenką” spotkali się przedstawiciele Fundacji Grupy PKP, Polskich Linii Kolejowych S.A. oraz naszego Stowarzyszenia. W czasie spaceru alejkami powązkowskiego cmentarza, odwiedziliśmy groby:

• Leona Miaskowskiego – maszynisty prowadzącego jeden z otwarciowych pociągów do Grodziska,
• Stanisława Wysockiego – głównego projektanta i budowniczego linii (dokładnie w 152 rocznicę śmierci)
• Teodora Urbańskiego – badał możliwości poprowadzenia linii najkorzystniejszą trasą
• oraz Władysława Stanisława Reymonta – noblisty, ale także przez kilka lat kolejarza „wiedenki”.

2xFot. Marek Moczulski

Mając na uwadze ile zawdzięczamy lekarzom w trwającym wciąż stanie epidemii, zatrzymaliśmy się również przy grobie lekarza, który współorganizował służbę zdrowia na DŻWW. Stanisław Rybicki od 1868 r. był lekarzem powiatowym w Skierniewicach, gdzie praktykował. Na kolei przez ponad 30 lat leczył pracowników „wiedenki”, najpierw jako lekarz honorowy, a po utworzeniu w 1881 r. kolejowej służby zdrowia, jako lekarz etatowy. W uznaniu wielu zasług dla miasta, już w 1911 r. Skierniewice przyznały Stanisławowi Rybickiemu tytuł Honorowego Obywatela. W tym roku, 23 kwietnia, minęła 100. rocznica śmierci doktora.

Nakładem wydawnictwa Literacka PKP-Jazda ukazała się kolejna książka naszego stowarzyszeniowego Kolegi Marka Zienkowicza zatytułowana Pamiętnik z mazowieckich szlaków. Marek kontynuuje w niej tematykę swojej wcześniejszej, wydanej w 2010 r. książki 1435 mm.

A co znajdziemy w książęce? Oczami wyobraźni zobaczymy, wspaniałe opisy krajobrazów mijanych na trasie. W końcu wspomnienia z kolejowych szlaków są niczym szklane, kolorowe kryształki w kalejdoskopie. Marek układa z nich historie, raz to zabawne, raz dramatyczne, a raz wzbudzające zadumę nad przemijaniem. Jego opowiadania odzwierciedlają nie tylko trud pracy kierującego pociągiem, ale także są swoistą próbą przekazania obrazu kolei oglądanego przez maszynistę właśnie.

Nowe dzieło M. Zienkowicza wpisuje się w styl opowiadań o drodze, o podróży przez życie. To piękna i prawdziwa opowieść. Zachęcamy do lektury. PSMK objęło wydanie tej książki patronatem medialnym. Jest ona dostępna u Wydawcy w cenie 23 zł.

Dawno nie zdawaliśmy sprawozdania z tego co dzieję się na naszej ekspozycji telefonii kolejowej. Dziś naprawiamy ten błąd i kreślimy kilka zdań na temat co w ciągu ostatniego roku się tam wydarzyło. Niestety prace prowadzimy z własnych środków, więc toczą się swoim rytmem.
W 2019 r. trzeci pokój, w którym ma zostać zmontowana już niedługo centrala automatyczna typu FT-200, przechodził zaawansowany remont. Najwięcej czasu zajęły prace zduńskie, dzięki którym pomieszczenie zyskało wydajny piec kaflowy, umożliwiający prace także w okresie jesiennych czy zimowych chłodów.

Dzięki ciepłu dawanemu przez wspomniany powyżej „kaflak” w okresie jesienno-zimowym udało się w pełni pomalować na docelowe kolory wnętrze dawnego warsztatu napraw prędkościomierzy, a następnie zainstalować w nim stylowe lampy, które będą oświetlać eksponaty. To otworzyło front do dalszych działań. W pierwszych dniach marca, tak zwanym rzutem taśmę udało się dociąć i przykleić wykładzinę podłogową. Niestety początek epidemii tzw. koronawirusa skutecznie zahamował dalsze prace prawdopodobnie na długie tygodnie. Wszystko niestety wskazuje na to, że rozpoczęcie montażu docelowej ekspozycji odsunie się mocno w czasie.

Wiosna zawsze była okresem, w którym Parowozownia budziła się do życia. Po podpisaniu umowy dotacyjnej z Miastem Skierniewice 7 marca ruszyliśmy ostro z pracami torowymi. Na pierwszy ogień poszedł tor 18 wachlarza. Został on odkręcony w całości, a odzyskany materiał posegregowany i zmagazynowany. Wydawało się, że nic prostszego i za dwa tygodnie spokojnie powrócimy do prac. Niestety pandemia koronawirusa sprawiła, że musieliśmy te plany mocno zmodyfikować. Dlatego też zdecydowaliśmy się, że dalsze działania będziemy prowadzić siłami zewnętrznymi. W ten sposób będziemy wspierać skierniewickich przedsiębiorców, którzy mogą prowadzić prace jednoosobowo.

Tegoroczne prace drogowe to jednak nie tylko tory przed wachlarzem. Postanowiliśmy też tor 77 zakończyć zgodnie ze sztuką zabytkowym kozłem oporowym. Prace zostały również zapoczątkowane 7 marca. W ich inauguracji pomogli nam Zuchmistrzowie z Referatu Zuchów Łódzkiej Chorągwi Harcerzy „Bambaju”. Wizyta i działania w Parowozowni były elementem ich biwaku, który jest corocznym wydarzeniem związanym z poznawaniem różnych miejsc województwa łódzkiego.
Niestety także i te prace, ze względu na sytuację epidemiczną, musimy kontynuować bez udziału wolontariuszy. Dlatego też za pomocą zaprzyjaźnionej koparki został przygotowany także i ten front prac. Powstał m.in. tymczasowy dojazd do miejsca działań, a kozioł oporowy chwilowo znalazł inne miejsce składowania.

O dalszych postępach prac będziemy informować już wkrótce.

prace remontowe przy torach parowozowni Skierniewice wspiera

W końcu stycznia gościliśmy łódzką grupę NAKED ROOT, która zrealizowała w naszej Parowozowni teledysk do przeboju Joj Toy promującego najnowszą płytę grupy „The Maze”. 25 marca miała miejsce premiera tego klipu. Obecność tego zespołu w naszych wnętrzach nie była bynajmniej przypadkowa. Perkusista zespołu Grzegorz Szelewa wiele już lat jest związany z naszą „szopą”.

Naked Root działają na łódzkiej scenie muzycznej od początku 2011 r. i specjalizują się w szeroko pojętym hard rock’u z progresywnymi inklinacjami. Na początku 2016 r. ukazała się ich debiutancka płyta zatytułowana po prostu „Naked Root”. Jesienią 2019 r. zespół dokonał nagrań, które ukażą się na krążku „The Maze”. Skład zespołu tworzą: Jola Górska (wokal), Tomek Krawczyk (gitara), Arek Wieczorkowski (klawisze), Tomek Hubicki (bas) oraz już wspomniany powyżej nasz Kolega Grzegorz Szelewa grający na perkusji.

Takie wiadomości bardzo lubimy! 24 lutego Prezydent Miasta Skierniewice rozstrzygnął konkurs dla organizacji pozarządowych na realizację zadań z zakresu kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego. W jego ramach otrzymaliśmy 20 000 zł na dalszą rewitalizację naszego układu torowego. W pierwszym rzędzie planujemy wymienić podkłady w najbardziej zniszczonych torach przed halą wachlarzową. Prace planujemy rozpocząć już w weekend 7-8 marca.

Za otrzymane wsparcie Włodarzom Skierniewic serdecznie dziękujemy!

Pomimo zimowej aury i temperatury w pomieszczeniach niewiele przekraczającej tej na zewnątrz ekipa opiekująca się wystawą urządzeń sterowania ruchem kolejowym kontynuuje rozszerzanie ekspozycji. Ambitne plany na nowy sezon przewidują uruchomienie trzech kolejnych eksponatów.

Pierwszym z nich jest tarcza ostrzegawcza, której renowacja rozpoczęła się jeszcze w lipcu. Niemal wszystkie elementy są już gotowe do złożenia, ale problemem okazało się bezpieczne i stabilne zamocowanie ważącego ponad 50 kg sygnalizatora. Na szczęście po krótkich poszukiwaniach w naszych zapasach stali konstrukcyjnej udało się zagospodarować arkusz grubej blachy żłobkowanej i odpadowe ceowniki, z których powstała solidna podstawa.

Skoro w ruch poszły już narzędzia ślusarskie, przygotowaliśmy także nową podstawę pod pięciokomorowy sygnalizator z myślą rozszerzenia go o komorę pasa świetlnego. Z naszych zapasów udało się dobrać zielony pas świetlny, dzięki czemu będzie możliwe podawanie na sygnalizatorze sygnału jazdy z prędkością 100 km/h. Pas jest w pełni sprawny elektrycznie jednak lata ekspozycji na warunki atmosferyczne nie oszczędziły powłok malarskich. Po zakwalifikowaniu do odmalowania, komora została rozmontowana i dokładnie oczyszczona.

Zima to także okres porządków i inwentaryzacji naszych zbiorów. Przy tej okazji „odkryliśmy” części niezbędne do złożenia kompletnego elektrycznego napędu zwrotnicowego typu lekkiego produkcji VES. Choć jego złożenie nie nastręczało większych trudności, wyzwaniem okazało się przyłączenie go do nastawnicy suwakowej. Po dłuższym posiedzeniu napęd zaczął wreszcie współpracować z nastawnicą. Z racji prostoty konstrukcji napędu postanowiliśmy rozciągnąć harmonogram prac i dorzucić do nich renowację wszystkich jego podzespołów. W ostatnią sobotę napęd został ponownie rozłożony na podstawowe części, umożliwiając oczyszczenie i odmalowanie korpusu i uchwytu przekładni. Większym przedsięwzięciem będzie renowacja sprzęgła wypełnionego przepracowanym smarem. Oczywiście, aby cały ten wysiłek miał sens, myślimy także nad zastąpieniem oryginalnej pokrywy napędu przezroczystą osłoną, dzięki czemu zwiedzający będą mogli zobaczyć mechanizm napędu w akcji.

28 stycznia odbył się kolejny wykład naszego Kolegi dra Ariela Ciechańskiego, geografa i historyka kolei zatytułowany „Wąskotorówką przez Europę”. Spotkanie już po raz trzeci zorganizowaliśmy we współpracy z ursynowską Klubokawiarnią KEN 54 niejako inaugurując obchody 175-lecia Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Wraz z Arielem uczestnicy spotkania zastanawiali się czy kolej wąskotorowa to rozrywka, zabawka, środek codziennego transportu czy też kupa niepotrzebnego nikomu złomu.

Punkt wyjścia do rozmowy stanowił przegląd sytuacji kolei wąskotorowych w pierwszej dekadzie polskiej transformacji po 1989 r. – zarówno tych spod znaku PKP, jak również tych używanych w przemyśle. Z kolejnych prezentowanych fotografii wyłonił się obraz tego, jak z „problemem” wąskiego toru poradzono sobie w innych krajach. Wraz z prelegentem uczestnicy wydarzenia zajrzeli na czeską kolej JHMD wożącą jak za dawnych lat ludzi do ich miejsc pracy i nauki. Zobaczyli odbudowywaną czeską kolej cukrowniczą w Kolinie. Nie zabrakło też rosyjskiej kolei pionierskiej z Moskwy, przykładu z Rumunii (kolej leśna Viseu de Sus) czy pełniącej doskonale funkcję utylitarną kolei w niemieckich Górach Harzu. Na zakończenie spotkania kadry z przepięknej szwajcarskiej kolei retyckiej zaprezentował Andrzej Zieliński, także członek PSMK.

W końcu ubiegłego roku okazało się, że pomimo twardej walki o środki nie uda się nam spokojnie zamknąć budżetu remontu świetlika nad kanałami 4-5 hali wachlarzowej. Stąd pojawiła się ponowna nasza prośba o wsparcie finansowe prac.
Dzięki dodatkowym środkom od Państwa udało nam się ostatecznie zapłacić w terminie wszystkie faktury. Jeszcze raz wszystkim naszym Dobrodziejom dziękujemy – szczególne zaś firmie Silesia Transport z Katowic, za największą wpłatę w trakcie całej zbiórki.

Nie do wszystkich Darczyńców wpłacających bezpośrednio na nasze konto bankowe mamy też adresy korespondencyjne – jeśli ktoś z Państwa ma życzenie otrzymać należny upominek, to prosimy o kontakt na adres e-mail: wolontariat@psmk.org.pl.

Ostatecznie ogółem za pomocą portalu zrzutka.pl i bezpośrednio na rachunek bankowy PSMK wpłynęło blisko 26 369 zł. Poniżej prezentujemy ostateczne zestawienie przychodów i kosztów związanych z realizacją projektu.