Spacery zaduszkowe na Starych Powązkach

Organizowany od szeregu lat przez Marka Moczulskiego powązkowski spacer zaduszkowy, szlakiem mogił kolejarzy, w tym roku miał podwójny wymiar. W tegoroczny Dzień Zaduszny obeszliśmy Stare Powązki dwukrotnie. O godzinie 10.00 spod bramy św. Honoraty wyruszyliśmy odwiedzić pomniki budowniczych i pracowników linii Warszawa – Sankt-Petersburg, a w trzy godziny później podążyliśmy na groby tych kolejarzy “Wiedenki”, którzy swoje zawodowe życie związali z węzłem w Skierniewicach.

Spacer zaduszkowy na Starych Powązkach Spacer zaduszkowy na Starych Powązkach Spacer zaduszkowy na Starych Powązkach

Podczas pierwszego zaduszkowego spaceru przeszliśmy obok miejsc wiecznego spoczynku:

  • inż. Karola Fritsche (1830-1863) budowniczego kolei, powstańca poległego w bitwie pod Czyżewem;
  • Jana Gwalberta Lipskiego (1825-1863) urzędnika kolei;
  • inż. Juliusza Wężyk-Rudzkiego (1836-1862) wykonawcy mostu na Niemnie;
  • Leopolda Śmiecińskiego (1796-1858) przedsiębiorcy budowy kolei;
  • dr Bolesława Gepnera (1835-1913) lekarza warszawskiego oddziału kolei;
  • inż. Feliksa Kasperowicza (1847-1900) naczelnika IV (warszawskiego) oddziału kolei;
  • Jana Rasinowskiego (1840-1908) urzędnika;
  • prof. Henryka Kułakowskiego (1808-1890) naczelnego lekarza Głównego Towarzystwa Rosyjskich Dróg Żelaznych;
  • inż. arch. Piotra Salmonowicza (1834-1899) projektanta dworców, m.in. w Białymstoku, Dźwińsku i Łudze;
  • inż. Feliksa Jasińskiego (1856-1899) naczelnika oddziału w Wilnie;
  • prof. Bolesława Podczaszyńskiego (1822-1876) projektanta nieistniejących obecnie dworców w Tłuszczu i Łochowie;
  • gen. majora Stanisława Kierbedzia (1810-1899) projektanta mostów, współtwórcy rosyjskiego kolejnictwa;
  • Ludwika Swarackiego (1853-1878) urzędnika;
  • inż. Henryka Hussa (1838-1916) technika na budowie odcinka Warszawa – Białystok, późniejszego twórcy kolejki wilanowskiej.

Drugi, “skierniewicki” spacer zaczęliśmy od

  • pomnika inż. Józefa Bobińskiego (1815-1857) inżyniera-adiunkta na budowie I oddziału DŻW-W (Warszawa-Skierniewice), późniejszego naczelnika I Oddziału Drogowego (Warszawa-Skierniewice);
  • inż. Szymona Bagniewskiego (1812-1879) kierownika budowy odcinka Skierniewice-Łowicz, naczelnika oddziału Skierniewice-Piotrków;
  • Leonarda Szczeblewskiego (1859-1933) pracownika depot Skierniewice;
  • Wacława Habdank-Stpiczyńskiego (1879-1953) maszynisty depot Skierniewice i parowozowni Warszawa Główna;
  • dr Stanisława Rybickiego (1843-1920) lekarza honorowego DŻW-W, lekarza oddziałowego w Skierniewicach;
  • Teofila Leśniewskiego (1852 lub 1854-1920) dyżurnego ruchu i pomocnika zawiadowcy stacji Skierniewice;
  • Adama Muszalskiego (1854-1909) kapitana saperów, warsztatowca i naczelnika depot Skierniewice;
  • Władysława Kozłowskiego (1845-1906) dyrektora administracyjnego DŻW-W, właściciela Dębowej Góry pod Skierniewicami.

Przechodząc szlakiem „skierniewickim” odwiedziliśmy „po drodze” groby pierwszego etatowego maszynisty „Wiedenki” – Leona Miaskowskiego (1822-1892), jeżdżącego m.in. na parowozie nr 9 „Skierniewice”; budowniczego “Wiedenki” inż. Stanisława Wysockiego (1805-1868) oraz Władysława Stanisława Reymonta (1867-1925).


Kwesta na rzecz ratowania Cmentarza Powązkowskiego

Kwesta na Starych Powązkach

Początek listopada wraz z nadciągającą słotą i zimnem zamyka możliwość pełnego obcowania z naszym kolejowym hobby. Czas ten zmusza do refleksji i zwrócenia się ku tym, którzy odeszli, a którym winniśmy wdzięczność za ich pomysły, pracę i zaangażowanie. Bez naszych poprzedników, bez dawnych budowniczych, konstruktorów czy kolejarzy nie byłoby, przecież czego dziś podziwiać, czym się interesować. Wszak to oni, ci znani i nieznani, stworzyli dawną rzeczywistość, którą dzisiaj staramy się ochronić, rozwinąć i przekazać następcom…

Nasze Stowarzyszenie, jak zwykle już w tym okresie, kieruje swe zainteresowanie ku pamięci o ludziach. Pamięci zarówno w wymiarze emocjonalnym i duchowym, jak i pamięci o charakterze całkowicie, materialnie namacalnym.

Po raz trzeci z rzędu ekipa członków i sympatyków PSMK wzięła udział w dorocznej, obecnie już 38. kweście na rzecz ratowania zabytków warszawskiego Cmentarza Powązkowskiego. Na trzy dni, założywszy historyczne kolejarskie mundury, dołączyliśmy do grona kwestarzy Społecznego Komitetu Opieki nad Starym Powązkami. W dzień Wszystkich Świętych oraz w piątek i niedzielę tego świątecznego weekendu stanęliśmy z puszkami w alei katakumbowej przy grobie budowniczego Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej – inż. Stanisława Wysockiego oraz w Alei Zasłużonych przy mogile Władysława Stanisława Reymonta.

Kwesta na Starych Powązkach

W dniu 1. listopada fundusze na renowację zabytkowych nagrobków zbierali – Maria Balicka – emerytowana nauczycielka warszawskiej „Kolejówki”, znawczyni życia i twórczości jedynego polskiego kolejarza-noblisty; Arkadiusz Burdziuk – na co dzień pracownik warszawskiej Szybkiej Kolei Miejskiej; Paweł Mierosławski i Marek Moczulski – członkowie Stowarzyszenia. Następnego dnia kwestowali – Maria Balicka, Agata Moczulska (pracownik PLK), Marek Moczulski, Andrzej Paszke (członkowie PSMK) oraz Robert Roguski – burmistrz miasta Kobyłka. W ostatnim dniu kwesty, w niedzielę 4 listopada, do honorowej pracy stanęli – Józef Kaźmierczak – emerytowany maszynista-instruktor, Judyta Kurowska-Ciechańska, Paweł Mierosławski, Marek Moczulski – członkowie Stowarzyszenia.

Tego dnia, właśnie w niedzielę, odwiedzający powązkowską nekropolię mieli niepowtarzalną okazję spotkać czwórkę prawidłowo umundurowanych kolejarzy z czterech różnych okresów, odległych od siebie po dwie dekady. Można było zobaczyć nas w mundurach z lat 40-tych, 60-tych, 80-tych i z początku obecnego stulecia.

Obecna kwesta wypadła w czasie przypadającego 150-lecia Drogi Żelaznej Sankt-Petersburgsko – Warszawskiej. Kolej ta, podobnie jak powstała osiemnaście lat wcześniej “Wiedenka” stała się czynnikiem rozwoju szeregu miejscowości na przedpolach Warszawy. Podobnie jak Żyrardów, czy Grodzisk skorzystały na DŻW-W, tak po prawej stronie Wisły z sąsiedztwa magistralnej linii kolejowej skorzystała Kobyłka. I to właśnie dlatego w grupie kwestarzy organizowanej przez PSMK mieliśmy przyjemność współpracować z p. burmistrzem Robertem Roguskim.

Kwesta na Starych Powązkach

Z okazji rocznicy do kompletu trzech wydanych poprzednio krótkich przewodników po powązkowskich grobach kolejarzy, w tym roku dołączył kolejny, tym razem poświęcony właśnie osobom związanym z linią Warszawa – Łapy – Białystok – Grodno – Wilno – Psków – Sankt-Petersburg (liczącą wraz z odnogami 1289 km). Czwarty już powązkowski przewodnik opracowali Marek Moczulski (zdjęcia) i Wiesław Wojasiewicz (tekst, noty biograficzne). Przewodnik wydano przy wsparciu PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. oraz Miasta Kobyłka.

Warto wspomnieć, że organizowane od 1974 roku kwesty przyniosły znaczący efekt w postaci remontu około 1600 powązkowskich nagrobków. Jesteśmy dumni z tego, że nasz skromny wkład pracy (w tym roku uzbieraliśmy niecałe 5 tysięcy złotych) wspomaga to piękne dzieło, zapoczątkowane przez Jerzego Waldorffa.


1% podatku dla PSMK

W tym roku znacznie wcześniej niż w latach poprzednich urzędy skarbowe rozpoczęły wpłacanie na nasze konto przekazywanego przez Państwa na poczet naszej organizacji 1% podatku. Jest nam niezmiernie miło poinformować, że uzyskaliśmy kwotę 16 415,01 zł, z której zgodnie z deklaracjami z początku roku większość tj 16 000,00 zł przeznaczyliśmy na remont dachu nad czterema stanowiskami zabytkowej hali wachlarzowej w Parowozowni Skierniewice, a 415,01 zł na kontynuację remontu parowozu Ol49-4 (nowe powłoki lakiernicze).

Wszystkim, którzy zdecydowali się nas wesprzeć serdecznie dziękujemy, mamy też nadzieję, że nie zawiedziemy Państwa zaufania, a kolejny rok owocnych prac prowadzonych w Skierniewickiej Parowozowni pokaże, że warto wspierać swoim 1% podatku Polskie Stowarzyszenie Miłośników Kolei.


Ciepło kaflowych pieców

Piec kaflowy

Wiatr wiał przez cały dzień i wcale nie ucichł po zachodzie słońca. Październikowy wieczór w Skierniewicach jest zimny i groźnie szumiący. Trzeba rozpalić w piecach…

Palenie w kaflowym piecu… Szczęśliwcy, którzy mieli (lub nadal mają) babcię na wsi zapewne posiedli tę sztukę. Bo palenie w piecu to jest sztuka. Można zużyć mnóstwo opału, zadymić pomieszczenie, umorusać się jak przysłowiowe nieboskie stworzenie – a piec wciąż będzie zimny. Można włożyć kilka szczap drewna i już po godzinie czy dwóch rozkoszować się bijącym od rozgrzanych kafli ciepłem.

Ciepło… Fizyka mówi że to jedna z form energii. Czy jednak ciepły kaloryfer lub dmuchawa jest tym samym co dobrze napalony piec? Mistyka domowego ogniska… Zapewne ma swoje źródło w skojarzeniach z bliskimi, dawno nie widzianymi osobami, albo z miejscami w których przeżywaliśmy beztroskie chwile dzieciństwa czy szkolnych ferii. Takie wspomnienia nie powinny ginąć.

Piec

Pomieszczenia w skierniewickiej parowozowni ogrzewane są piecami – żeliwnymi, kaflowymi… Takie ogrzewanie wymaga dużo pracy – trzeba wynieść popiół, przygotować świeży opał, przynieść go z magazynku do pomieszczeń, rozpalić piece, potem ich doglądać… Ale wieczór wynagradza to wszystko w dwójnasób. Za oknami żwawo rozpędza się ostatni pośpieszny do Łodzi, potem niemrawo telepie się pojedyńcza EN57 czyli ostatni osobowy do Łowicza, hala wachlarzowa i eksponaty odcinają się czernią od pomarańczowego, podświetlonego sodowymi latarniami nieba. Nad kominami budynków parowozowni postrzępione wiatrem wstęgi bielejącego w ciemnościach dymu. W pomieszczeniach kafle pieców promieniują ciepłem – najpiękniejszym ciepłem świata. Jak kiedyś…

Dasz się zaprosić? Parowozownia to nie tylko kolej…

Piec

Drugi jesienny „Wieczór w Parowozowni”

Pierwszy śnieg w Parowozowni

W sobotę, 27 października w Parowozowni Skierniewice odbył się drugi jesienny „Wieczór w Parowozowni” – kolejne wydarzenie artystyczne z cyklu współfinansowanego przez Urząd Marszałkowski w Łodzi. Wskutek gwałtownej zmiany aury był to pierwszy… zimowy wieczór. Jednak mimo padającego śniegu i przenikliwego zimna publiczność dotarła na teren skierniewickiej parowozowni, gdzie wsiadła do podgrzanego pociągu specjalnego. Podróż trwała krótko, ale była bardzo zaskakująca i emocjonująca, ponieważ właśnie w wagonie kolejowym skierniewicka grupa artystyczna Banana Perwers wystawiła sztukę Aleksandra hr. Fredry pt. „Świeczka zgasła”. W rolę kierownika pociągu wcielił się Józef Kaźmierczak (emerytowany kolejarz), a konduktora zagrał Paweł Mierosławski (członek PSMK).

Sztuka miała swoją prapremierę 6 października 2012 r. z okazji 25-lecia PSMK, kiedy to udało się nam po raz pierwszy wystawić spektakl w jadącym pociągu. Przygotowywaliśmy się do tego przedsięwzięcia od dawna, bowiem znając wcześniejszy sukces zakopiańskiego „Teatru Witkacego”, który na motywach „Szalonej lokomotywy” wystawiał w wagonie spektakl „StEG Wien”, coś takiego chcieliśmy zrobić i my.

Wystawione przedstawienie jest kolejną adaptacją XIX-wiecznego oryginału – niezbyt znanej jednoaktówki Aleksandra hr. Fredry pt. „Świeczka zgasła”. Dominika Dawidowicz z grupą Banana Perwers dostosowała tekst do realiów współczesnych, pomijając archaizmy językowe sztuki napisanej ok. 140 lat temu. Akcja odmiennie niż w oryginale toczy się w wagonie kolejowym. Zamiast Fredrowskiego „podłego zajazdu” jako scenografia posłużył zabytkowy wagon 4 klasy (L. Steinfurt, Königsberg 1889). W przedstawieniu wykorzystano także fragmenty utworu scenicznego Emila Zegadłowicza.

Ze względu na duże zainteresowanie przedstawienie zostało wystawione dwukrotnie: o godz. 18.00 i 19.00. Przed i po spektaklu publiczność zwiedziła dwie wystawy: prac malarskich i fotograficznych Zbigniewa Sułkowskiego oraz „25-lecie PSMK i 20-lecie działalności PSMK w Parowozowni Skierniewice”. Łącznie z kulturalnej oferty skorzystało 35 gości oraz 10 członków i wolontariuszy PSMK.

Kolejne atrakcje odbędą się w drugi i czwarty sobotni listopadowy wieczór. 10 listopada zaśpiewa Dominika Dawidowicz, a 24 listopada odbędzie się pokaz slajdów aut. Tadeusza Suchorolskiego oraz spotkanie literackie Piotra Goszczyckiego. Szczegóły wkrótce. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy.

Cykl czterech wydarzeń artystycznych jest współfinansowany przez Urząd Marszałkowski w Łodzi (dotacja 7 000 zł na zadanie „Wieczory z kulturą w zabytkowej Parowozowni Skierniewice”).


Spotkanie „Spacer Szlakiem Wiedenki”

W środę, 17 października o godz. 17.00 w Warszawskiej bibliotece „Pod Skrzydłami” (ul. Grójecka 109) odbyło się spotkanie „Spacer Szlakiem Wiedenki czyli okołopowązkowe opowieści Marka Moczulskiego”. Była to kolejna, po spotkaniu w Izbie Historii Skierniewic, okazja do spotkania ze współautorem książki „Stacya Stare Powązki” – Markiem Moczulskim. Na spotkaniu zaprezentowano ekslibrisy o tematyce kolejowej z kolekcji Ryszarda Bandosza, a także bogaty dorobek literacki członków PSMK. W spotkaniu uczestniczyło ponad 30 osób. Zainteresowanych działalnością naszego kolegi Marka Moczulskiego zapraszamy już 2 listopada na Stare Powązki na tzw. spacery zaduszkowe.


Relacja z obchodów 25-lecia PSMK

PSMK zostało zarejestrowane 9 października 1987 roku po półtorarocznych staraniach organizacyjnych. Pierwsze walne zebranie członków odbyło się 15 listopada 1987 roku w Sali Lustrzanej ówczesnego Klubu Kultury Kolejarza na – wtedy jeszcze czynnym – dworcu Warszawa Główna.

Za jeden z podstawowych celów działania obraliśmy czynną ochronę przed bezpowrotnym zniszczeniem zabytkowych lokomotyw i przede wszystkim wagonów, których reprezentacja w istniejących w kraju placówkach muzealnych była niewystarczająca. Stworzyliśmy listę koniecznych do zachowania rodzajów i typów wagonów, które w przyszłości mogłyby utworzyć historyczne składy pociągów z XIX i pierwszej połowy XX wieku. Lista została zestawiona z przeprowadzoną inwentaryzacją taboru oczekującego swego nieuchronnego końca na bocznych torach i w zakładach przemysłowych.

W tym samym czasie, nasi członkowie zaangażowali się głęboko w działanie na rzecz powstania skansenów czynnej parowej kolei. Placówki takie, w strukturach ówczesnego PKP, powstać miały w likwidowanych wtedy parowozowniach: w Ełku, Kłodzku i Wolsztynie. Przewidywano także utrzymanie dla celów muzealnych Jaworzyny Śląskiej, w dużej mierze jako zaplecza i lokomotywowni zwrotnej dla Kłodzka. Uczestnicząc czynnie w pracach, powołanego w ramach PKP Komitetu 150-lecia, staraliśmy się przekonać i kolejowych i administracyjnych decydentów, że „kolej może być piękna”. Takie zresztą było motto jednej z pierwszych wystaw PSMK, zaprezentowanych w zawsze dla nas gościnnym, warszawskim Muzeum Kolejnictwa.

Wspólnie z Zarządem Kolei Dojazdowych Centralnej DOKP doprowadziliśmy do objęcia ochroną konserwatorską większości kolei z terenu działania Dyrekcji Warszawskiej. Dwadzieścia lat temu dzięki naszym staraniom ocalała kolej leśna w Czarnej Białostockiej oraz wspaniała Kolej Bieszczadzka.

Od początku zauważaliśmy niedostatki instytucjonalnej ochrony kolejowych pamiątek. Dostrzegaliśmy fakt chętnej ochrony obiektów w niezłym stanie technicznym, a zupełny brak zainteresowania pojazdami zniszczonymi. Zaczęliśmy je zbierać sami. Pierwsze jednostki zabytkowego taboru kolejowego udało się zgromadzić na terenie „szopy” dzięki uprzejmości kierownictwa ówczesnej Lokomotywowni Skierniewice już w 1989 roku. Tutaj zaczęła się stopniowa odbudowa niektórych z nich. W końcu, gdy z dniem 1 stycznia 1992 roku Lokomotywownia Skierniewice została zlikwidowana, jednocześnie podjęta przez władze kolei decyzja o przekazaniu całego kompleksu w użytkowanie PSMK pozwoliła sprowadzić do Skierniewic wszystkie posiadane przez nas wagony i lokomotywy oraz aktywnie powiększać kolekcję, mając dla niej bezpieczne miejsce przechowywania.

W Skierniewicach jedynymi gospodarzami obiektu jesteśmy od 18 lat. W listopadzie 1994 roku odszedł stąd ostatni etatowy pracownik kolejowy.

Ćwierć wieku później, w piątek poprzedzający imprezę jubileuszową w Parowozowni dwaj członkowie PSMK zawitali do Izby Historii Skierniewic. Kol. Ryszard Bandosz zaprezentował tu ekslibrisy kolejowe, a kol. Marek Moczulski zabrał gości na opowiadany „Spacer szlakiem wiedenki”. Motywem przewodnim spotkania była napisana przez niego i Wiesława Wojasiewicza książka „Stacya Stare Powązki” – pierwsza wydana przez PSMK. W swojej gawędzie, M. Moczulski odwiedził groby kolejarzy związanych ze Skierniewicami. Przypomniał o inicjatywie PSMK w dążeniach do remontu grobu inż. Stanisława Wysockiego – projektanta i budowniczego „wiedenki”. Nakreślił historię nazwania w 1999 r. imieniem Stanisława Wysockiego – pociągu, który obecnie kursuje historyczną trasą dawnej DŻW-W. Podczas spotkania w Izbie, o związkach Władysława Stanisława Reymonta ze Skierniewicami i koleją opowiadała Maria Balicka, współautorka książki „Władysław Stanisław Reymont – pomocnik dozorcy plantowego, laureat literackiego Nobla”.

25-lecie PSMK, spotkanie w Izbie Historii Skierniewic 25-lecie PSMK, spotkanie w Izbie Historii Skierniewic

Miłym akcentem kończącym spotkanie był prezent, jaki z okazji jubileuszu PSMK wykonał dla Stowarzyszenia dr Krzysztof Marek Bąk z Uniwersytetu Śląskiego. Egzemplarz pięknego ekslibrisu w imieniu autora i ofiarodawcy, kol. Ryszard Bandosz wręczył przewodniczącej Zarządu Głównego PSMK, Judycie Kurowskiej-Ciechańskiej.

25-lecie PSMK, parowozy przed halą wachlarzową

Następnego dnia, w sobotę 6 października na terenie Parowozowni Skierniewice miała miejsce edycja specjalna Dnia Otwartego, z okazji 25. rocznicy powstania PSMK oraz 20-lecia prac adaptacyjnych i prowadzenia placówki muzealnej w Parowozowni. Na ten szczególny dla naszej organizacji jubileusz przygotowano szereg atrakcji – rozszerzoną ekspozycję i prezentację taboru, okolicznościową wystawę, otwarcie galerii sztuki w „kuźni artystycznej”, wieczór filmowy i spektakl teatralny w wagonie kolejowym. Były też atrakcje dodatkowe – pokaz zabytkowych samochodów i warsztaty sztuki kowalskiej.

Poprzez obchody podwójnego jubileuszu chcieliśmy w pełniejszy sposób niż w trakcie tradycyjnych Dni Otwartych zaprezentować nie tylko mieszkańcom Skierniewic, czy województwa łódzkiego nasz dorobek, a tym samym zachęcić do uprawiania turystyki industrialnej. Pragnęliśmy przypomnieć, że Parowozownia przez wiele lat była największym zakładem pracy regionu skierniewickiego, że dając zatrudnienie i zarobek, stanowiła jednocześnie miejsce nauki dla kilku pokoleń skierniewickich (i nie tylko) kolejarzy.

Zadanie to ułatwiła dotacja, jaką na ten cel PSMK otrzymało z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego.

Od godziny 11 odwiedzający Parowozownię goście mogli zwiedzać ekspozycję taboru kolejowego na wolnym powietrzu. Na torach przy hali głównej w tę jubileuszową sobotę znalazły się niemal wszystkie normalnotorowe parowozy PSMK, jakie zebrano w Skierniewicach. Stanął wśród nich także akumulatorowy zespół trakcyjny Wittfeld, wagon osobowy 4 klasy i kilka wagonów towarowych. We wspomnieniach można było powrócić do czasów świetności skierniewickiej „szopy”, kiedy na wachlarzu zawsze stało po kilka lub kilkanaście maszyn. Teraźniejszy tabor reprezentowały lokomotywy „gościnne”. PKP Cargo S.A. na tę okazję nadesłało maszyny SM42-741 oraz SM30-253, natomiast spółka PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. pokazała wózek motorowy WMB10-248 i dwudrogowy pojazd ratownictwa technicznego Unimog. Goście mogli wejść do kabin maszynistów i „z pierwszej ręki” dowiedzieć się wszystkich szczegółów dotyczących obsługi tych pojazdów. Dla dzieci szczególną atrakcją były też przejazdy drezynami ręcznymi.

Równolegle na placu Parowozowni odbywał się pokaz zabytkowych samochodów: benzynowego marki Brush z 1911 roku z kolekcji p. Tomasza Skrzelińskiego oraz parowego(!) Grout z 1899 roku ze zbioru p. Marka Sankowskiego. Zabytkowe samochody przypominały o zorganizowanym przed szesnastu laty, wspólnie z CAAR (Klubem Antycznych Automobili i Rajdów) Pierwszym Ogólnopolskim Rajdzie Zabytków Techniki, w którym z powodzeniem udało się połączyć przemieszczanie się starymi samochodami i starą koleją. Obok samochodów, od godz. 14 można było wziąć udział w pokazie sztuki kowalskiej przy wykorzystaniu kolejowej kuźni polowej ze zbioru naszych zabytkowych urządzeń technicznych. Dawne techniki kucia metali zaprezentowali członkowie Drużyny Najemnej „Dziki Bez”.

25-lecie PSMK, Parowozownia Skienirewice 25-lecie PSMK, samochód Brush z 1911 roku 25-lecie PSMK, samochód Grout z 1899 roku 25-lecie PSMK, samochód Brush z 1911 roku 25-lecie PSMK, prezentacja technik kowalskich

Do zwiedzania udostępniono ponadto wystawę urządzeń sterowania ruchem kolejowym, czynną centralę telefoniczną syst. Siemensa oraz halę maszyn z zabytkowymi obrabiarkami. W holu budynku warsztatowego znalazła się okolicznościowa wystawa fotograficzna, prezentująca historię skierniewickiej parowozowni i działalność PSMK od 1987 roku. W pomieszczeniu stałej kuźni wyeksponowano fotogramy i obrazy autorstwa Kol. Zbigniewa Sułkowskiego z Limanowej. Nastrojowe akwarele oddające ulotną aurę maszyn parowych urzekały zwiedzających. O godz. 15 odbył się wernisaż wystawy, poprzedzony miłym akcentem – przedstawiciele Urzędu Miasta Skierniewice oraz poseł Dariusz Seliga uhonorowali naszą działalność w Parowozowni pamiątkowym dyplomem i obrazem z wizerunkiem skierniewickiego dworca. Tego dnia Parowozownię odwiedziła także pani poseł Dorota Rutkowska również przekazując życzenia i obraz.

25-lecie PSMK, wystawa zdjęć z historii PSMK 25-lecie PSMK, wystawa prac Zbigniewa Sułkowskiego 25-lecie PSMK, wystawa prac Zbigniewa Sułkowskiego 25-lecie PSMK, wizyta przedstawicieli UM Skierniewice 25-lecie PSMK, list prezydenta miasta Skierniewice

Tymczasem na torach trakcyjnych odbywała się prezentacja taboru kolejowego w ruchu; przed publicznością przejechały kolejno po torze nr 59: SM30-253 (PKP Cargo), Ls60-143 (PSMK), Unimog (PLK), WMB10-248 (PLK) i WM5-4872 (PSMK).

Później rozpoczął się blok imprez kulturalnych. Tu, z okazji naszego 25-lecia wreszcie udało się nam po raz pierwszy wystawić sztukę w jadącym pociągu. Przygotowywaliśmy się do tego przedsięwzięcia od dawna, bowiem znając wcześniejszy sukces zakopiańskiego „Teatru Witkacego”, który na motywach „Szalonej lokomotywy” wystawiał w wagonie spektakl „StEG Wien”, coś takiego chcieliśmy zrobić i my. Już w końcu lat dziewięćdziesiątych kol. Andrzej Paszke poszukując tekstów sztuk wystawianych podczas otwarcia skierniewickiego dworca, zwrócił uwagę na niezbyt znaną jednoaktówkę Aleksandra hr. Fredry. Tekst tej sztuki zmodyfikował przystosowując go do XIX wiecznych realiów kolejowych. Długo poszukiwaliśmy możliwości realizacji pomysłu, aż wreszcie udało się to po nawiązaniu „sąsiedzkiej” współpracy. I tak, skierniewicka grupa artystyczna Banana Perwers trzykrotnie dała przedstawienie sztuki Aleksandra hr. Fredry „Świeczka zgasła”. Akcja odmiennie niż w oryginale toczyła się w wagonie kolejowym. Zamiast Fredrowskiego „podłego zajazdu” jako scenografia służył nasz wagon 4 klasy (L. Steinfurt, Königsberg 1889). Przedstawienie wystawione obecnie jest kolejną adaptacją oryginału. Tym razem Dominika Dawidowicz dostosowała tekst do realiów współczesnych, pomijając archaizmy językowe sztuki napisanej wszak 140 lat temu. W przedstawieniu wykorzystano także fragmenty utworu scenicznego Emila Zegadłowicza.

Warto wspomnieć, że w spektaklu obok młodych skierniewickich aktorów zagrali także dwaj nasi koledzy – Tadeusz Suchorolski i Marek Zienkowicz, którzy – pracując na co dzień jako maszyniści – z powodzeniem wcielili się w epizodyczne role pracowników obsługi teatralnego pociągu.

Osoby nie uczestniczące w spektaklu teatralnym mogły w tym samym czasie skorzystać w hali maszyn z projekcji archiwalnych filmów dokumentalnych o tematyce kolejowej. Zaprezentowano dwa filmy w reżyserii mistrza dokumentu Kazimierza Karabasza – „Jak co dzień” (1952) i „Węzeł” (1961) oraz film autorstwa Andrzeja Munka – „Kolejarskie słowo” (1953). Filmy zostały poprzedzone słowem wstępnym Lecha Puszczyńskiego, który wprowadził widzów w temat przedstawienia kolei w filmie oraz przybliżył sylwetki ich twórców, a po projekcji fachowym komentarzem opatrzył je Paweł Mierosławski.

25-lecie PSMK, Łupia Express 25-lecie PSMK, teatr w wagonie Steinfurt 25-lecie PSMK, teatr w wagonie Steinfurt 25-lecie PSMK, pokaz filmówo tematyce kolejowej

Podczas jubileuszowego Dnia Otwartego, odwiedziło nas oprócz naszych członków, 406 gości.

Po zakończeniu oficjalnej części obchodów i schowaniu eksponatów w hali wachlarzowej odbyło się wspomnieniowe spotkanie towarzyskie w gronie członków Stowarzyszenia.

25-lecie PSMK, tort rocznicowy

Dni Transportu Publicznego w Parowozowni Skierniewice

W niedzielne południe, 23 września do Skierniewic przyjechał pociąg specjalny z Warszawy, który przywiózł uczestników Dni Transportu Publicznego – imprezy kończącej „Europejski Tydzień Mobilności”. Celem DTP, organizowanych od 2002 r. przez Stowarzyszenie Sympatyków Komunikacji Szynowej jest promocja komunikacji zbiorowej. W tym roku w ramach „dnia kolejowego”, oprócz gry miejskiej odbywającej się na terenie Warszawy, szczęśliwi posiadacze wejściówek udali się w podróż szlakiem „wiedenki”. Nowoczesny pociąg ED74 należący do PKP Intercity S.A. zawiózł ich aż do Skierniewic, gdzie zwiedzili zabytkową parowozownię oraz dworzec kolejowy. Przewodnicy Polskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei występujący w historycznych mundurach kolejowych opowiedzieli o historii Parowozowni Skierniewice oraz działalności PSMK. Nasi goście (188 osób) zwiedzili m.in. wystawę zabytkowego taboru kolejowego, wystawę urządzeń sterowania ruchem kolejowym, halę maszyn i kuźnię.

Dni Transportu Publicznego, pociąg specjalny Dni Transportu Publicznego, pociąg specjalny

Serdecznie dziękujemy w imieniu wszystkich organizatorów (PKP Intercity S.A., PKP Polskie Linie kolejowe S.A., Stowarzyszenie Sympatyków Komunikacji Szynowej oraz Polskie Stowarzyszenie Miłośników Kolei) za tak ogromne zainteresowanie i miłą atmosferę. Osoby, dla których zabrakło wejściówek zapraszamy do Parowozowni Skierniewice już 6 października na ostatni w tym sezonie dzień otwarty połączony z obchodami jubileuszu 25-lecia PSMK.


Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw oraz Europejskie Dni Dziedzictwa

Ostatni weekend (15-16.09.2012) był najbardziej imprezowym w całym roku. Wspólnymi siłami zorganizowaliśmy nadzwyczajne wydanie Dni Otwartych z okazji skierniewickiego Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw oraz Europejskich Dni Dziedzictwa. Łącznie w trakcie dwóch dni Parowozownię Skierniewice zwiedziło dokładnie 830 osób.

Przewodnicy występujący w historycznych mundurach kolejowych opowiedzieli o historii Parowozowni Skierniewice oraz działalności Polskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei. Nasi goście zwiedzili wystawę zabytkowego taboru kolejowego oraz wystawę urządzeń sterowania ruchem kolejowym. Dużym zainteresowaniem cieszyły się przejazdy drezynami ręcznymi.

Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw 2012 w Parowozowni Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw 2012 w Parowozowni

Europejskie Dni Dziedzictwa to najważniejsze święto zabytków kultury w Europie. Ich idea narodziła się w 1985 r. w Hiszpanii. Głównym celem EDD jest promowanie regionalnego dziedzictwa kulturowego oraz przypominanie o wspólnych korzeniach kultury europejskiej. Tegoroczne EDD w Polsce odbywały się pod hasłem „Tajemnice codzienności”. PSMK przybliżyło piękno dawnych podroży koleją, a także codzienność związaną z pracą w dużych kolejowych warsztatach jakimi niegdyś była skierniewicka parowozownia.


Dzień Otwarty dla szkół

Dzień Otwarty dla szkół 2012

W piątek, 14 września Parowozownia Skierniewice gościła najmłodszych fanów kolei – odbył się Dzień Otwarty dla szkół. Przyjęliśmy 168 osób z trzech placówek: przedszkola nr 401 z Warszawy, SP nr 4 ze Skierniewic, II LO z Łowicza. W wyniku wizyty naszych gości Parowozownia Skierniewice wzbogaciła się o kilkadziesiąt lokomotyw i wagonów – na betonowym placu pozostały namalowane kredą kolorowe pociągi… Tradycyjnie już odbyła się wspólna recytacja wiersza pt. „Lokomotywa”, a na pamiątkę otrzymaliśmy piękne laurki. Serdecznie dziękujemy.